Data: 2011-10-03 22:03:41
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 03 Oct 2011 23:57:50 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:29:05 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 03 Oct 2011 22:10:05 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>>>>> Przyznam szczerze, że przed tegorocznymi wyborami to chyba po prostu
>>>>>>>>>> zagram w marynarza.
>>>>>>>>> Ja pójdę za głosem starych sentymentów i zagłosuję na Maćka Zielińskiego
>>>>>>>>> z PO.
>>>>>>>>> Żadna partia mnie nie przekonuje. W sumie to każda mnie rozczarowuje.
>>>>>>>> A masz jakąś WŁASNĄ wizję programu takiej partii, któraby Cię nie
>>>>>>>> rozczarowała?
>>>>>>>> Bo jak tak słucham, jakie WŁASNE wizje mają ludzie wokół, nawet ci
>>>>>>>> niewierzący (he he), to wygląda, że jednak wszystkim najbardziej pasowałaby
>>>>>>>> partia Raj Dla Wszystkich. Żadna tam PJN.
>>>>>>> Mam i nie jest to powszechne rozdawnictwo.
>>>>>> Nie wiem, czy czytałaś "mnie" w miarę sukcesywnie w całej mojej twórczości
>>>>>> tutaj - ja też nie uznaję rozdawnictwa. Nieuzadnione zamykanie (czyt.
>>>>>> rozkradanie nazywane prywatyzacją) kluczowych dla gopodarki zakładów i w
>>>>>> wyniku tego pozostawienie na bruku ludzi w nich pracujących zakrawa na
>>>>>> bandytyzm.
>>>>> Czytałam. Nie uważam jednak, że nierentowne zakłady należy za wszelką
>>>>> cenę utrzymywać. Wolny rynek sobie poradzi.
>>>> Dlatego zamknięto 160 z prawie 200 polskich cukrowni zapewne :->
>>> I co w Polsce przestano produkować cukier?
>>
>> Najwyraźniej nie produkuje się go już tyle, żebyśmy mogli go ekportować i
>> dyktować ceny - teraz to NAM się dyktuje, bo sprowadzamy.
>
> LOL Polska zagłębiem cukru i czego jeszcze, pewnie kakao. Rynek dyktuje
> ceny.
>
> http://www.kzpbc.com.pl/index.php?id=42&l=pl
Dwa ostatnie lata? - zasięgnij informacji o ostatniej 20-latce.
>
>>> http://wroclaw.hydral.com.pl/213461,foto.html
>>>
>>> To dawna cukrownia, która się mieści kilkaset metrów od domu, w którym
>>> się wychowałam.
>>> Nikt po zamknięciu cukrowni tynków ze ścian nie obgryzał.
>>
>> Nic nie wiesz o cukrowniach.
>> Nie dawniej niż kilka miesięcy temu rozmawiałam z wlaścicielem kopalni
>> wapienia, który dostarczał polskim WSZYSTKIM cukrowniom owego minerału,
>> potrzebnego do jakichś tam procesów technologicznych.
>> I to od niego mam dokładną wiadomość liczbową.
>
> Jasne, a ja mieszkająca obok cukrowni, nie wiem o niej nic.
Nic nie wiesz o cukrowniACH.
Może o jednej coś wiesz.
--
XL
|