Data: 2011-10-10 09:45:15
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka"
>"Wszystkie postaci paranoi zawierają urojenia, opierające się na
>błędnej interpretacji rzeczywistych spostrzeżeń. Przeróbka spostrzeżeń
>jest pod względem formalno-logicznym prawidłowa, błędne jest tylko
>założenie urojeniowe.
>Urojenia tworzą zwartą, usystematyzowaną całość, są logiczne pod
>względem formalnym."
>Hmm...
>Zastanawiam sie w tej chwili, czy to, co powyzej,
>nie zdarza sie kazdemu z nas.
>I jak dalece uprawnionym jest ktos, kto pokazuje
>"urojonemu" niby "prawdziwe" interpretacje niby
>"rzeczywistych" spostrzezen... :)
>Temat to oczywiscie ten moj, zawsze znienacka
>sie wylaniajacy, konik - z subiektywizmem w tle.
>Pod tytulem: nie ma jednej prawdziwej interpretacji
>w/w rzeczywistych spostrzezen.
>Nie wiem, czy zbytnio tu nie zamieszalam.
>Ale, mniejsza z tym.
Ależ oczywiście że nasz odbiór nasz świata to urojenia naszych zmysłów.
Dokładniej to interpretacja doznań tych zmysłów poprzez mózg. Gdybyśmy
widzieli dokładnie to co dostarczane jest na czopki i pręciki siatkówki oka
to mielibyśmy do dyspozycji dwa płaskie troszkę przesunięte obrazki
odwrócone do góry nogami kolorowe tylko w środku z dziurami na ślepą plamkę
z których każdy migałby przy każdym mrugnięciu przez jakieś 0,4 sek. w
każdym. To mózg konstruuje z tego obraz 3D pozbawiony wyrażnych wad.
Zresztą doznania senne dowodzą że nawet te zmysły dla twórczości
mózgu nie są konieczne i mózg poradziłby sobie pewnie sam w słoiku,
odpowiednio odżywiany i elektycznie stymulowany. Jednak potrafimy odróżnić
kiedy śpimy a kiedy przebywamy na jawie. Więc skoro jesteśmy świadomi swego
pobyt na tejże jawie to pewną przesłanką obiektywizmu naszych urojeń powinna
być ich zgodność z urojeniami innych osobników. Zbieżność urojeń może być
również potwierdzona poprzez jakąś dziedzinę czy nawet kilka dziedzin nauk
przyrodniczych. Niektóre nasze urojenia takich poświadczeń nie
posiadają i posiadać nie mogą. Tylko trudno nazwać osobę wierzącą w
dowolnego boga paranoikiem dopóki nie zacznie się upierać że np. prowadzi ze
swoim bogiem rozmowy lub bywa u niego na lunchu. Jeżeli jednak nasze
urojenia są wbrew poświadczeniom jakiejś/jakichś nauk/i przyrodniczej to
pomimo tego że "Przeróbka spostrzeżeń jest pod względem formalno-logicznym
prawidłowa oraz urojenia tworzą zwartą, usystematyzowaną całość, są logiczne
pod względem formalnym." możemy śmiało domniemywać paranoi posztrzegającego.
pzdr
olo
|