Data: 2011-10-10 09:56:03
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michał"
> Ja mam podobne wrażenie, że każdy z nas ulega własnej interpretacji
> obserwowanej rzeczywistości i zmiana tej interpretacji u kogoś innego
> najczęściej jest niemożliwa. Dzieje się tak dlatego, że każdy z nas
> posługuje się czymś w rodzaju własnej "interpretacyjnej mapy
> rzeczywistości". Steven Covey (to mój konik) nazywa to paradygmatem. Otóż
> zmiana paradygmatu często następuje tylko pod wpływem silnego impulsu:
> traumy, zawodu, utraty wiary w coś czy też po przyjęciu zaskakującej
> informacji.
>
Pojęcie paradygmatu wymyślił Kuhn i w jego autorskiej interpretacji
paradygmat jest zbiorem pojęć i teorii tworzących podstawy nauki.
> Ale nie jest tak, że każdemu z nas grozi z tego powodu paranoja.
> Paranoikami nie jesteśmy dopóty, dopóki te nasze indywidualne
> interpretacje nie są w stanie istotnie zakłócić naszych codziennych ról
> życiowych i dopóki nie robimy nimi nikomu krzywdy.
>
Steve C. nadużył myśli Kuhna, bo Kuhn zwrócił uwagę że najogólniejszy i
pierwotnym paradygmatem powinien/musi być paradygmat *metodologii naukowej*
Myśl Steva jest więc taka, że każdy buduje własny niezgodne z podstawowym
paradygmatem nauki, model światopoglądu. Chyba nie można się co do tego
zgodzić, bo raczej większość ludzi woli wybierać poglądu niesprzeczne z
nauką. Sprzeczność z nauką to po prostu szaleństwo.
pzdr
olo
|