Data: 2010-10-19 12:56:17
Temat: Re: Weekendowe smakołyki.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 19 Oct 2010 14:31:45 +0200, Misiek napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:sif9ueylhmv7$.12833m9nhj0g9$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 19 Oct 2010 12:49:35 +0200, Misiek napisał(a):
>>
>>
>>> a a propos pierogow z miesem - prosze o podanie przepuisu na nadzienie
>>> (jakie mieso, jak dlugo gotowac, w czym itd - mowie calkiem powaznie i
>>> prosze o w miare dokladny przepis :-)
>>
>> Mięso wołowe (szponder i tzw. oczko) z rosołu (u mnie z gotowanego
>> najmniej
>> 3-4 godzinki, powolutku, więc mięciutkie), odcedzone i wystudzone zemleć
>> dosyć drobno, dodajac zeszkloną na bladozłoto cebulę, sól, pieprz (sporo
>> pieprzu, ma być pikantne), nieco gałki muszkatołowej, ale nie za dużo,
>> żeby
>> jej smak był lekko wyczuwalny, ale nie zdominował nadzienia bo będzie to
>> pasztet, trochę czosnku (swieży potraktowany na patelni razem z cebulą,
>> albo granulowany), trochę rosołu z tegoż mięsa (inaczej nadzienie będzie
>> suche) - ilość dostosowac na bieżąco mieszając, nadzienie ma być łatwe do
>> nabierania łyżeczką. Dobrze wymieszać.
>
> O toto mi chodzilo, tylko... 3-4 godzin? Toc ze szpondra trociny zostana...
No i dobrze, bo to, co zostanie, to w sam raz na pierogi, a reszta w
pysznym bulioniku. Daję dużo mięsa do rosołu, ma byc esencja, a nie woda.
> a co to to "oczko" ?
Antrykot z takim tłustym białym w srodku :-)
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.niam.p
l/photos/PRODUCT/BACKUP/26171-rib_eye_steak.jpg&imgr
efurl=http://www.niam.pl/produkty/produkt/5067-rib_e
ye_steak&usg=__xDw3x4mt1GFyIcpslUJdnz5TL6o=&h=275&w=
436&sz=24&hl=pl&start=15&zoom=1&tbnid=o3JpzW_2hrMi-M
:&tbnh=118&tbnw=187&prev=/images%3Fq%3Doczko%2Bwo%25
C5%2582owina%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a
%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26biw%3D1280%26bih%
3D646%26tbs%3Disch:10%2C455&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=
954&vpy=201&dur=2258&hovh=178&hovw=283&tx=103&ty=201
&ei=tpS9TOnMGIHGswagudSuDQ&oei=oJS9TP39MIWxtAaR9a3ED
Q&esq=7&page=2&ndsp=18&ved=1t:429,r:5,s:15&biw=1280&
bih=646
> ja np. do rosolu wolowego kupuje :
> 1. pręga
Obowiazkowo, oczywiście.Zapomniałam o niej, bo jej do pierogów nie używam,
bo szkoda - wyciągam i zjadam jako rosołową sztukę mięsa.
> 2. mostek
> (po okolo pol kilo najmniej, nawet do kilograma)
> 3. szponder (zadko, przewaznie wychodzi suchy, trocinowaty, twardy... nie
> wiem czemu)
Widocznie sprzedają stary. Ja mam cały czas dostęp do młodej wołowiny,
takiej w sam raz - mięso jest mięciutkie.
>
> Gdzie te czasy ze sie rosol gotowalo z Polskiego Antrykotu, rosbefu...
> Teraz ceny takie ze...
>
>>>
>>> Pierogi z nadzieniem z miesa surowego - hmmmm z baraniny na ten przyklad
>>> to
>>> nie tak przypadkiem kolduny?
>>
>> ...plus tuk/szpik wołowy posiekany. Wtedy tak, kołduny. Ale to i tak TYLKO
>> pierogi ;-PPP
>>
>>
>>> I slynny rosol z koldunami? (MNIAM !!!)
>>
>> Tak, ten z "Pana Tadeusza".
>>
>
> Nie:-) Ten z Jastrzebiej Gory, podawany przez pania w "kiosku" z zarciem. W
> zyciu byscie sie tam nie zatrzymali taki widok :-)
> a miala tam wlasnie wlasnej roboty pyszny rosol z koldunami (klejonymi na
> waszych oczach)
> frytki ze swiezych ziemniakow (obierane i ciete tez przy was)
> szaszlyk barani (mieso tez ciete na waszych oczach)
> szaszlyk z poledwicy wieprzowej
Mniam 3-)
> SWIEZO WYCISKANY sok z pomaranczy
> No i .. tradycyjne inne potrawy... ryba smazona niestety z mrozonej juz
> robiona
> gofry (z roznymi dodatkami, ale bita smietana ubijana rowniez na
> poczekaniu).
> jako taborety robily pniaki drzew, stoliki juz "normalne". Nie bylo nawet
> tak bardzo drogo w porownaniu do innych knajpek, za to pyszotka normalnie
> :-)
> Po 3-ch latach postawila juz "normalna" jadlodajnie i niestety... poszla na
> ilosc - zepsulo sie zarcie...
Zupełnie jak moja koleżanka i jej "domowa" cukiernia...
|