Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wesołych...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wesołych...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 104


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2014-01-02 17:18:44

Temat: Re: Wesołych...
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 02 Jan 2014 17:11:42 +0100, FEniks napisał(a):

> W dniu 2014-01-02 16:08, intuicjonista pisze:
>
>> moja deklaracja/ocena nie ma tu nic do rzeczy
>
> Nie chodzi o to, że jest, ani jaka jest, ale że tak premedytujesz.
>
>> "Koń jaki jest każdy widzi" i sam może ocenić :)))
>
> A może to koń trojański? ;-)
>
Bujany ;)

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2014-01-02 18:13:17

Temat: Re: Wesołych...
Od: "intuicjonista" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:njduxs1txsq3$.1lmmkl9alulbi$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 2 Jan 2014 16:19:22 +0100, intuicjonista napisał(a):
..
>> Ale tego inaczej nie da się sprawdzić - pokazujesz
>> komuś stereogram i pytasz co widzi ?
>>
> W przypadku stereogramu każdy widzi to samo. Pozostaje kwestia techniki
> patrzenia, ale ona w sumie nie ma znaczenia. W przypadku interakcji

jeśli widzi ? a o to tu chodzi

> międzyludzkich sprawa nieco się 'komplikuje' :) Tzn jest zdecydowanie
> bardziej złożona. Ile ludzi, tyle odpowiedzi i interpretacji uwarunkowanych
> tysiącami czynników...

niby tak - ale jednak - są interpretacje
oczywiste - i takie mnie widoczne :)))
zależnie od punktu widzenia

upraszczając maksymalnie - to jak w tym
przedszkolnym dowcipie o erotomanie i sadyście
"idzie ładna dziewczyna ulicą i erotoman
na to z taka to tylko w krzaki
a sadysta i w mordę i w mordę "

to ja opowiadam do tych krzaków
i czekam co bedzie dalej :))))

gdybym wprost zapytał czy jesteś
taki czy owaki - odpowiedź mogła by być
IMO nie do konca prawdziwa
bo nawet pomijając kwestię szczerości
to nie każdy sam siebie zna
lub rozumie te pojecia tak jak ja.

oczywiście - niepodzianki - w stylu:
dziewczyna to głupstwo ale krzaków szkoda
("Tarkowski głupstwo, sałatki szkoda")
są zawsze mile widziane :))))


>>
>>>> widzę - jak przesadzę to wymiękasz :))))
>>> E tam, bez przesady :) Try me ;)
>> a co mąż na to ? :))))))))))))))))))))
> Nauczyciele mają taryfę ulgową ;)

czyli po - jeszcze sam bym wyczołgam się
z jednym okiem nie podbitym ?

czy jak nie zaliczę - bede mógł/musiał
powtarzać te sprawdzające ćwiczenia ? :))))


> A 'przećwiczona' już tutaj byłam nieźle...

hm... nie zauważyłem
gapa ze mnie jak widać :)))


>>>> tak ? - to niezgadzaj się się śmiało :))))
>>> Kiedyś Ci te słowa przypomnę :)
>> już sie nie moge doczekać :))))))
> Powiem Ci w tajemnicy, skoro nikt nie słucha: ja też :)))

coraz ciekwaiej sie robi :)))

...
>> mam się bać , że będziesz zbyt miła ?
>> czy, że mnie zignorujesz ?
> A czego byś się bardziej 'bał' (jeśli w ogóle czegokolwiek)? :)))
nie chcę Ci tak ułatwiać zadania
pokombinuj sama :))))))

pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2014-01-02 18:13:21

Temat: Re: Wesołych...
Od: "intuicjonista" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:la433q$ckb$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-01-02 16:08, intuicjonista pisze:
>
>> moja deklaracja/ocena nie ma tu nic do rzeczy
>
> Nie chodzi o to, że jest, ani jaka jest, ale że tak premedytujesz.

no faceci są wredni - to chyba wiadomo od zawsze
ale podobno prości w obsłudze -
tylko jedno im w głowie ? :))))

>
>> "Koń jaki jest każdy widzi" i sam może ocenić :)))
>
> A może to koń trojański? ;-)

Ewcia - boisz się ? :))))
Każdy Achilles ma swoją pięte :)))

>
>> Przecież już pare "ładnych" lat
>> możesz mnie tu czytać/oglądać.
>> Więc wiesz jak jest .... ? :)))
>
> Nawet i ja mogę czasem coś przeoczyć. :)))

czy to możliwe ?
jakoś nie wierzę :))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2014-01-02 18:19:50

Temat: Re: Wesołych...
Od: "intuicjonista" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:kv2c5sip4hjs$.5ksyuyvr9h2n$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 02 Jan 2014 17:11:42 +0100, FEniks napisał(a):
>
>> W dniu 2014-01-02 16:08, intuicjonista pisze:
>>
>>> moja deklaracja/ocena nie ma tu nic do rzeczy
>>
>> Nie chodzi o to, że jest, ani jaka jest, ale że tak premedytujesz.
>>
>>> "Koń jaki jest każdy widzi" i sam może ocenić :)))
>>
>> A może to koń trojański? ;-)
>>
> Bujany ;)

i tak bywa :))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2014-01-02 20:00:04

Temat: Re: Wesołych...
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 2 Jan 2014 18:13:17 +0100, intuicjonista napisał(a):

> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:njduxs1txsq3$.1lmmkl9alulbi$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 2 Jan 2014 16:19:22 +0100, intuicjonista napisał(a):
> ..
>>> Ale tego inaczej nie da się sprawdzić - pokazujesz
>>> komuś stereogram i pytasz co widzi ?
>>>
>> W przypadku stereogramu każdy widzi to samo. Pozostaje kwestia techniki
>> patrzenia, ale ona w sumie nie ma znaczenia. W przypadku interakcji
>
> jeśli widzi ? a o to tu chodzi
>
No tak, masz rację. Może nie widzieć ;)
Moze nie widzieć, bo nie chce widzieć, lub może nie widzieć, bo nie umie
patrzeć...
>
>> międzyludzkich sprawa nieco się 'komplikuje' :) Tzn jest zdecydowanie
>> bardziej złożona. Ile ludzi, tyle odpowiedzi i interpretacji uwarunkowanych
>> tysiącami czynników...
>
> niby tak - ale jednak - są interpretacje
> oczywiste - i takie mnie widoczne :)))
> zależnie od punktu widzenia
>
Oczywiście :)
>
> upraszczając maksymalnie - to jak w tym
> przedszkolnym dowcipie o erotomanie i sadyście
>
Uuu, a w jakim to przedszkolu takie dowcipy serwują? :)))
>
> "idzie ładna dziewczyna ulicą i erotoman
> na to z taka to tylko w krzaki
> a sadysta i w mordę i w mordę "
>
> to ja opowiadam do tych krzaków
> i czekam co bedzie dalej :))))
>
Podpuszczka, tfu, podpuszczacz :)))
>
> gdybym wprost zapytał czy jesteś
> taki czy owaki - odpowiedź mogła by być
> IMO nie do konca prawdziwa
> bo nawet pomijając kwestię szczerości
> to nie każdy sam siebie zna
> lub rozumie te pojecia tak jak ja.
>
Ano właśnie. I tu imo jest pies pogrzebany. Nawet otrzymując całkiem
konkretną odpowiedź, możemy odczytywać ją po swojemu... Co wcale nie musi
oznaczać, że dający odpowiedź miał to na myśli, co my myślimy, że miał :)
Niuanse, niuanski... :) A już w przypadku rozmów za pośrednictwem słowa
pisanego, to w ogóle można polec w interpretowaniu... Dlatego raczej jestem
zwolenniczką emotek. Same słowa, bez możliwości usłyszenia intonacji, bez
możliwości spojrzenia w oczy, przyjrzenia się mimice, mogą być
zinterpretowane na tak wiele sposobów...
>
> oczywiście - niepodzianki - w stylu:
> dziewczyna to głupstwo ale krzaków szkoda
> ("Tarkowski głupstwo, sałatki szkoda")
> są zawsze mile widziane :))))
>
Bo o atmosferę dbać warto :) Rozładować czasem trzeba :)
>
>>>
>>>>> widzę - jak przesadzę to wymiękasz :))))
>>>> E tam, bez przesady :) Try me ;)
>>> a co mąż na to ? :))))))))))))))))))))
>> Nauczyciele mają taryfę ulgową ;)
>
> czyli po - jeszcze sam bym wyczołgam się
> z jednym okiem nie podbitym ?
>
Z jednym na pewno :)
>
> czy jak nie zaliczę -
>
Ekhm... Od kiedy to nauczyciel zalicza? :)))
>
> bede mógł/musiał
> powtarzać te sprawdzające ćwiczenia ? :))))
>
Powtarzanie to problem ucznia,
nauczyciel tylko sprawdza
i wystawia oceny :)
>
>> A 'przećwiczona' już tutaj byłam nieźle...
>
> hm... nie zauważyłem
> gapa ze mnie jak widać :)))
>
Nie koniecznie od razu gapa. Chyba każdy sobie czasami robi przerwę
od tego miejsca... Może miałeś przerwę? :)))
>
>>>>> tak ? - to niezgadzaj się się śmiało :))))
>>>> Kiedyś Ci te słowa przypomnę :)
>>> już sie nie moge doczekać :))))))
>> Powiem Ci w tajemnicy, skoro nikt nie słucha: ja też :)))
>
> coraz ciekwaiej sie robi :)))
>
> ...
>
Jak to u psy.. psycho... Jak to na psp :)))
>
>>> mam się bać , że będziesz zbyt miła ?
>>> czy, że mnie zignorujesz ?
>> A czego byś się bardziej 'bał' (jeśli w ogóle czegokolwiek)? :)))
> nie chcę Ci tak ułatwiać zadania
> pokombinuj sama :))))))
>
Żebym tylko nie przekombinowała ;)

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2014-01-02 21:37:37

Temat: Re: Wesołych...
Od: "intuicjonista" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1vpefr0hczhc7$.1vhap6gkipmak.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 2 Jan 2014 18:13:17 +0100, intuicjonista napisał(a):
>
>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:njduxs1txsq3$.1lmmkl9alulbi$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 2 Jan 2014 16:19:22 +0100, intuicjonista napisał(a):
>> ..
>>>> Ale tego inaczej nie da się sprawdzić - pokazujesz
>>>> komuś stereogram i pytasz co widzi ?
>>>>
>>> W przypadku stereogramu każdy widzi to samo. Pozostaje kwestia techniki
>>> patrzenia, ale ona w sumie nie ma znaczenia. W przypadku interakcji
>>
>> jeśli widzi ? a o to tu chodzi
>>
> No tak, masz rację. Może nie widzieć ;)
> Moze nie widzieć, bo nie chce widzieć, lub może nie widzieć, bo nie umie
> patrzeć...

To raczej nie tak - sugerujesz technike patrzenia.
A ja o niemożności zobaczenia czegoś czego sie nie zna :
http://autorytetnauczyciela.wordpress.com/2009/07/09
/stalosc-spostrzezen/

..
>> upraszczając maksymalnie - to jak w tym
>> przedszkolnym dowcipie o erotomanie i sadyście
>>
> Uuu, a w jakim to przedszkolu takie dowcipy serwują? :)))

no to chyba było w drodze z przedszkola do domu
jak mi kolega opowiadał - ale na poziomie przedszkolnym
:))))

...
> Ano właśnie. I tu imo jest pies pogrzebany. Nawet otrzymując całkiem
> konkretną odpowiedź, możemy odczytywać ją po swojemu... Co wcale nie musi
> oznaczać, że dający odpowiedź miał to na myśli, co my myślimy, że miał :)
> Niuanse, niuanski... :) A już w przypadku rozmów za pośrednictwem słowa
> pisanego, to w ogóle można polec w interpretowaniu... Dlatego raczej jestem
> zwolenniczką emotek. Same słowa, bez możliwości usłyszenia intonacji, bez
> możliwości spojrzenia w oczy, przyjrzenia się mimice, mogą być
> zinterpretowane na tak wiele sposobów...

nie całkiem tak - Ty mówisz tylko o przypadku
kiedy odbiorca może odebrać - a nieodbiera
przez przypadek/nieuwagę/inne_nastawienie
A mi chodzi o sytuacje kiedy naprawdę nie odbiera
bo tak jak ten Pigmej nie wie o co chodzi.

W warstwie słownej tego nie widać i możesz się
nie zorientować, że mówicie o innych sprawach.
Po pewnym czasie nauczył by się twoich słow
i dalej myśląc po swojemu o owadach
mówił by bawół. Powstało by wrażenie
porozumienia - ale fikcyjne.

Oczywiście tam gdzie chodzi o percepcje
zmysłową ( wspólne podłoże biologiczne)
to się praktycznie nie zdarza - ale w warstwie
abstrakcji i obszarów nie odbieranych
wprost zmyslami to już inna bajka :)))

I teraz skok dalej - zrozumieć, że to tak działa
i że, nie da się prosto sprawdzić/ustalić
o czym sie naprawdę rozmawia z partnerem
jak się nie uzgodni wspólnej płaszczyzny :)))

Tylko jak to zrobić ? No więc ja robie tak
jak opisałem :)))

...
>> czyli po - jeszcze sam bym wyczołgam się
>> z jednym okiem nie podbitym ?
>>
> Z jednym na pewno :)

no to jest nadzieja :))))

>>
>> czy jak nie zaliczę -
> Ekhm... Od kiedy to nauczyciel zalicza? :)))
>> bede mógł/musiał
>> powtarzać te sprawdzające ćwiczenia ? :))))
>>
> Powtarzanie to problem ucznia,
> nauczyciel tylko sprawdza
> i wystawia oceny :)

jakos dziwnie to odbierasz ?

Pomijając, że mylisz mnie z jakimś
nauczycielem - jakies wspomnienia
WF-mena na drążku ze szkoły ? :)))

Zakładasz, że nauka to tresura
a to przeciez nie tak. Niepowodzenie
ucznia to jednocześnie niepowodzenie
nauczyciela :)))

>> coraz ciekwaiej sie robi :)))
> Jak to u psy.. psycho... Jak to na psp :)))

aha :))))

>> pokombinuj sama :))))))
> Żebym tylko nie przekombinowała ;)
jak sie nie przewrócisz to się nie nauczysz
:)))))

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2014-01-02 22:04:43

Temat: Re: Wesołych...
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-01-02 18:13, intuicjonista pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:la433q$ckb$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2014-01-02 16:08, intuicjonista pisze:
>>
>>> moja deklaracja/ocena nie ma tu nic do rzeczy
>>
>> Nie chodzi o to, że jest, ani jaka jest, ale że tak premedytujesz.
>
> no faceci są wredni - to chyba wiadomo od zawsze
> ale podobno prości w obsłudze -
> tylko jedno im w głowie ? :))))
>
>>
>>> "Koń jaki jest każdy widzi" i sam może ocenić :)))
>>
>> A może to koń trojański? ;-)
>
> Ewcia - boisz się ? :))))

Nie za bardzo. Myślę, że to jednak like-konik. :)

> Każdy Achilles ma swoją pięte :)))

>>> Przecież już pare "ładnych" lat
>>> możesz mnie tu czytać/oglądać.
>>> Więc wiesz jak jest .... ? :)))
>>
>> Nawet i ja mogę czasem coś przeoczyć. :)))
>
> czy to możliwe ?
> jakoś nie wierzę :))))

Ja też z trudem. ;)))

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2014-01-02 22:56:59

Temat: Re: Wesołych...
Od: "intuicjonista" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:la4k97$glp$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-01-02 18:13, intuicjonista pisze:
..
>>> A może to koń trojański? ;-)
>>
>> Ewcia - boisz się ? :))))
>
> Nie za bardzo. Myślę, że to jednak like-konik. :)

dobrze, że nie (dr) pasi-konik
rola niby pozytywna ale jak wyczerpująca :))))))

>>> Nawet i ja mogę czasem coś przeoczyć. :)))
>> czy to możliwe ?
>> jakoś nie wierzę :))))
> Ja też z trudem. ;)))

po co utrudniać proste sprawy :)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2014-01-02 23:13:50

Temat: Re: Wesołych...
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 2 Jan 2014 21:37:37 +0100, intuicjonista napisał(a):

> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1vpefr0hczhc7$.1vhap6gkipmak.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 2 Jan 2014 18:13:17 +0100, intuicjonista napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:njduxs1txsq3$.1lmmkl9alulbi$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 2 Jan 2014 16:19:22 +0100, intuicjonista napisał(a):
>>> ..
>>>>> Ale tego inaczej nie da się sprawdzić - pokazujesz
>>>>> komuś stereogram i pytasz co widzi ?
>>>>>
>>>> W przypadku stereogramu każdy widzi to samo. Pozostaje kwestia techniki
>>>> patrzenia, ale ona w sumie nie ma znaczenia. W przypadku interakcji
>>>
>>> jeśli widzi ? a o to tu chodzi
>>>
>> No tak, masz rację. Może nie widzieć ;)
>> Moze nie widzieć, bo nie chce widzieć, lub może nie widzieć, bo nie umie
>> patrzeć...
>
> To raczej nie tak - sugerujesz technike patrzenia.
>
Mój błąd. Zasugerowałam się porónaniem do stereogramu...
>
> A ja o niemożności zobaczenia czegoś czego sie nie zna :
> http://autorytetnauczyciela.wordpress.com/2009/07/09
/stalosc-spostrzezen/
>
> ..
>
Porozumienie na pewnych płaszczyznach nie zawsze, i nie między wszystkimi,
jest możliwe...
>
>>> upraszczając maksymalnie - to jak w tym
>>> przedszkolnym dowcipie o erotomanie i sadyście
>>>
>> Uuu, a w jakim to przedszkolu takie dowcipy serwują? :)))
>
> no to chyba było w drodze z przedszkola do domu
> jak mi kolega opowiadał - ale na poziomie przedszkolnym
> :))))
>
> ...
>
Strach pomyśleć, co było na poziomie szkolnym i później... :)))
>
>> Ano właśnie. I tu imo jest pies pogrzebany. Nawet otrzymując całkiem
>> konkretną odpowiedź, możemy odczytywać ją po swojemu... Co wcale nie musi
>> oznaczać, że dający odpowiedź miał to na myśli, co my myślimy, że miał :)
>> Niuanse, niuanski... :) A już w przypadku rozmów za pośrednictwem słowa
>> pisanego, to w ogóle można polec w interpretowaniu... Dlatego raczej jestem
>> zwolenniczką emotek. Same słowa, bez możliwości usłyszenia intonacji, bez
>> możliwości spojrzenia w oczy, przyjrzenia się mimice, mogą być
>> zinterpretowane na tak wiele sposobów...
>
> nie całkiem tak - Ty mówisz tylko o przypadku
> kiedy odbiorca może odebrać - a nieodbiera
> przez przypadek/nieuwagę/inne_nastawienie
> A mi chodzi o sytuacje kiedy naprawdę nie odbiera
> bo tak jak ten Pigmej nie wie o co chodzi.
>
Takie sytuacje, wbrew pozorom, wcale nie są takie rzadkie...
>
> W warstwie słownej tego nie widać i możesz się
> nie zorientować, że mówicie o innych sprawach.
> Po pewnym czasie nauczył by się twoich słow
> i dalej myśląc po swojemu o owadach
> mówił by bawół. Powstało by wrażenie
> porozumienia - ale fikcyjne.
>
> Oczywiście tam gdzie chodzi o percepcje
> zmysłową ( wspólne podłoże biologiczne)
> to się praktycznie nie zdarza - ale w warstwie
> abstrakcji i obszarów nie odbieranych
> wprost zmyslami to już inna bajka :)))
>
> I teraz skok dalej - zrozumieć, że to tak działa
> i że, nie da się prosto sprawdzić/ustalić
> o czym sie naprawdę rozmawia z partnerem
> jak się nie uzgodni wspólnej płaszczyzny :)))
>
> Tylko jak to zrobić ? No więc ja robie tak
> jak opisałem :)))
>
> ...
>
Mhm...
Ustalenie/sprawdzenie, czy istnieje prawdziwe porozumienie z partnerem, do
łatwych nie należy... Wymaga zaangażowania i czasu. Czasami już, już
wydawać by się mogło, że wiemy, o czym rozmawiamy, że mamy wspólną
płaszczyznę, a tu zonk, niespodzianka... To często przykre chwile, chociaż,
z drugiej strony, myślę sobie, że dobrze, że mają miejsce. Lepsze to, niż
trwanie w błędnym poczuciu porozumienia i zrozumienia.
>
>>> czyli po - jeszcze sam bym wyczołgam się
>>> z jednym okiem nie podbitym ?
>>>
>> Z jednym na pewno :)
>
> no to jest nadzieja :))))
>
Ona zawsze na końcu odpada :)
>>>
>>> czy jak nie zaliczę -
>> Ekhm... Od kiedy to nauczyciel zalicza? :)))
>>> bede mógł/musiał
>>> powtarzać te sprawdzające ćwiczenia ? :))))
>>>
>> Powtarzanie to problem ucznia,
>> nauczyciel tylko sprawdza
>> i wystawia oceny :)
>
> jakos dziwnie to odbierasz ?
>
Staram się tylko podążać za Twoim tokiem rozumowania/skojarzeń :)
Ale być moze odbieram dziwnie, bo ja w ogóle jakaś dziwna jestem :)
>
> Pomijając, że mylisz mnie z jakimś
> nauczycielem - jakies wspomnienia
> WF-mena na drążku ze szkoły ? :)))
> Zakładasz, że nauka to tresura
> a to przeciez nie tak.
>
O i widzisz, to są nieporozumienia wynikające z 'wolnej interpretacji' :)
Skąd przyszło Ci do głowy, że zakładam, iż nauka to tresura, heh? :) Jeśli
nauka zaczyna chociażby odrobinę przypominać tresurę, pora zmienic
nauczyciela... Chyba że ktoś w niej gustuje, ale nie o zboczeniach tu
mowa.
>
> Niepowodzenie
> ucznia to jednocześnie niepowodzenie
> nauczyciela :)))
>
Owszem, ale tak to postrzegają tylko dobrzy nauczyciele :)
>
>>> coraz ciekwaiej sie robi :)))
>> Jak to u psy.. psycho... Jak to na psp :)))
>
> aha :))))
>
>>> pokombinuj sama :))))))
>> Żebym tylko nie przekombinowała ;)
> jak sie nie przewrócisz to się nie nauczysz
> :)))))
>
Taa, no to się nie nauczę :P

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2014-01-02 23:27:25

Temat: Re: Wesołych...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 2 Jan 2014 16:19:22 +0100, intuicjonista napisał(a):

> no własnie ?
> Nawet IXi Ci się nie odgryzie.

Nie wiem, czy zauważyleś, że nie mam za co :-]
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 . 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Markery zapalne a agresja mimowolna
Spowiedź
Cichy i pokornego serca
Stopień psychopatii
Kpiny z za grobu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »