Data: 2008-09-24 16:26:38
Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> czlowiek w szkole byl poddany NAJWIEKSZEJ i NAJINTENSYWNIEJSZEJ STYMULACJI
> umyslu!
byla cala masa ZUPELNIE NOWYCH informacji/wrazen, ktorych opanowanie w
krotkim czasie bylo niemalze "sprawa zycia i smierci" (silne emocje)
potem, na studiach czy w pracy, mimo wszytsko nie ma juz tak silnego parcia
a NOWOSC informacji nie jest juz tak dramatyczna...
dochodze do wniosku, ze aby przezyc cos podobnego co w czasach szkoly to
dorosly czlowiek musi "SIE RZUCIC" w wir czegos baaardzo specjalnego, jakies
super-przygody, dramatyczne zadania, jakies ekstremalne przezycia (nie
wiem... moze misja w Afganistanie/Iraku, lot kosmiczny, praca ambitnego
super-gliny, opiekowanie sie trudna mlodzieza? ;))
w kazdym razie cos mi mowi, ze nie chodzi wtedy o sam intelekt - musza to byc
SILNIEKSZE bodzce co sprawia, ze mozg przestanie SIE LENIC
--
Y?
|