Data: 2011-11-05 21:37:43
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-05 21:58, SuziQ pisze:
> W dniu 2011-11-05 21:42, medea pisze:
>> W dniu 2011-11-05 20:31, SuziQ pisze:
>>> W dniu 2011-11-05 18:12, medea pisze:
>>>> W dniu 2011-11-04 21:41, SuziQ pisze:
>>>>> Nie wierze juz w nic.
>>>>>
>>>>
>>>> Kiedy właśnie od twojej wiary w poprawę zdrowia też dużo zależy. Nie
>>>> poddawaj się.
>>>>
>>>> Ewa
>>>>
>>> :)))))))))))
>>> cierpisz może na jakąś chorobą, która co jakiś czas
>>> wymaga hospitalizacji, albo brania leków do końca zycia,ktore na jedno
>>> pomagają a drugie dezelują, albo
>>> w ogóle dość często cos fizycznego nie daje ci zyć i nie jest to ból
>>> głowy?
>>
>> Nie cierpię.
>> No i?
>>
>> Ewa
>>
> No to nie mamy o czym mówić. Mało tego,przemądrzenie sie o jakiejkolwiek
> *AUTOPSJI* w sposobie sprawowanie opieki lekarskiej przez lekarzy i
> personel medyczny(nie wszystkich warto na koniec zaznaczyć) jest z
> Twojej strony wielkim nietaktem wobec wszystkiego czego zaznali chorzy i
> zwykłym, *POBOŻNYM ŻYCZENIEM*. Poczytaj fora, historie, doświadczenia
> ludzi chorych, poczytaj i sie zastanów raz jeszcze, nie ograniczaj
> swojego oglądu zagadnienia, tylko na podstawie relacji Twojego taty
> którego kosza i któremu ufasz i mnie, osoby której nie trawisz i nie
> dowierzasz. Dziękuję za uwaga. EOT
> :)))
>
Ponieważ cierpiąc rzucasz się jak piskorz; tych, co wyrażają życzliwość
poczytujesz za tanich pochlebców dając do zrozumienia, że nie
potrzebujesz współczucia, to trudno powstrzymać się od oceny Twojej
postawy wobec innych ludzi.
Wiec o tym, że z dużym prawdopodobieństwem każdy z nas doświadcza
cierpienia i każdy z nas mierzy je swoją miarą. Cierpienie z powodu
choroby dla jednej osoby nie musi być większe od cierpienia z powodu
zranionej miłości u innej. Jednego zabija brak kasy, innego nie pokona
śmiertelna choroba.
Ty z jakiegoś powodu uważasz, że możesz oceniać cierpienie bądź jego
brak u bliźnich przez pryzmat swoich problemów.
Nie, kochana, nigdy nie będziesz alfą i omegą w doświadczaniu
czegokolwiek, skoro nie zamierzasz patrzeć na cierpienie oczami innych osób.
--
pozdrawiam
michał
|