Data: 2011-11-09 22:24:03
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 09 Nov 2011 23:09:18 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-11-09 23:03, Ikselka pisze:
>
>>> Punkcja zatok w znieczuleniu miejscowym. Miałam 6 lat, powiedziała mi na
>>> czym to polega. Dałam radę. Siedziała na korytarzu cały dzień, kiedyś
>>> nie wpuszczali na oddział rodziców, tak jak teraz. Ja wiedziałam, ze
>>> przyjdzie. I była.
>>
>> No sorry, punkcja zatok to zwykły zabieg, który moja córka miala pod
>> znieczuleniem w przychodni rejonowej - jaka tam ciężka choroba.
>> Zyciu to nie zagraża, wiec gdzie do aniołków.
>
> Bardziej wybiórczo niż Ty nie można czytać.
> A Ty miałaś?
> Bo ja owszem - dwa razy.
A czemu JA miałam mieć? - dziecko miało, siedziało spokojnie. Za to ja
widząc zabieg o mało nie zeszłam, czego oczywiście nie pokazałam po sobie,
jeszcze czego.
|