Data: 2002-04-23 20:37:45
Temat: Re: Wierność - nie_do_wiary?
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Monika Gibes napisała
: Miałam się nie odzywać, ale Maju, powiedz mi proszę, z czego wnioskujesz, że
: mnie denerwuje, przeszkadza mi, wywołuje "podobne emocje" etc. czyjaś wiara
: czy niewiara w cudzą wierność?
Jakoś tak mi się "wyczuło" z Twoich postów (w tym wątku!). Przejrzałam je
jednak raz jeszcze i zwracam honor. Wkurzyło Cię coś zupełnie innego :-)
: Tymczasem, mam wrażenie, że umknęło to Waszej uwadze, bo odezwałam się na
: kategoryczne stwierdzenia o tym, że jak mówi, że nie zdradzi, to nie zdradzi
: i na uwagi na temat ograniczoności myślenia osób, które uważają inaczej.
No właśnie wiem już, że to z tego powodu Cie poniosło.
: I dlatego zaskakujące jest dla mnie, ze pytasz, o moje denerwowanie się w
: kontekście wierności czy niewierności, bo akurat to mnie wcale nie
denerwuje.
No już dobrze, dobrze. Już wiem :-) I PRZEPRASZAM rzecz jasna.
: > : Ludzie się zmieniają i zmienia się czasami to co mówią.
: > _Wszyscy_ludzie?
: Wszyscy, choć w różnym stopniu i w różnym "temacie".
No i otóż to. Nie chodzi mi o zmiany typu: wyłysienie czy przyrost brzucha,
ale raczej o zmiany zasad dotyczących wybranych kwestii.
: A Ty znasz kogoś takiego?
To zależy o jakich kwestiach mówimy. Jeśli chodzi o nastawienie do związku, to
oczywiście, że znam osoby, które nie zmienily swoich zasad od kilkudziesięciu
lat.
: Jeśli komuś przeszkadza moje trzeźwe spojrzenie na świat i uważa, ze dlatego
: mam żylaki na pępku (w miejsce żylaków itd.) proponuję udeptaną ziemię ;-)))
Mi to Moniko absolutnie nie przeszkadza, a to, że zadaję pytania i prowokuję
to tylko po to, by jak najwięcej z Ciebie (i innych) wyciągnąć. A nuż kiedyś
zmienię zdanie ;-)
--
Pozdrawiam
Maja
|