Data: 2007-11-26 19:40:25
Temat: Re: Wino owocowe
Od: Anka <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 26-11-2007 o 20:24:18 Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
> "Anka" <a...@g...pl> wrote in message
> news:op.t2exokcm1yuyja@acer-19b8d8c004...
>
> Da?em ci to w postaci skróconej zaznaczaj?c najwa?niejsze dla
> praktyki
> punkty. Teraz dodam - odka?aae mo?na s?oiki, butelki czy beczki myj?c lub
> op?ukuj?c po wymyciu roztworem pirosiarczyni sodowego (ja to robie
> gabk?) -
> czynnik to SO2 przy wysychaniu powstaje w postaci gazowej.
No właśnie, trudno na gruoie hobbystycznej robić specjalistyczne wykłady,
kto zechce to sobie wyszuka informacje, ale faktem jest, że przemysłowo
robione wina owocowe są ostro traktowane dwutlenkiem siarki.
> Chyba nie chcesz mnie egzaminowaae z chemii?
Sama bym nie chciała, żeby mnie kto z chemii egzaminował, studia
skończyłam z tysiąc lat temu czy cuś... :-)
> Bardziej interesowa?y mnie
> pó?przewodniki i ich domieszkowanie i takie tam.
Brrt, brrt, fizyka i chemia fizyczna to też nie były moje koniki ;-) Ja
jestem organik i najwyżej mogę objaśnić, dlaczego po spożyciu kac
występuje i czemu etanol jest miłą używką, a metanol i płyn borygo -
truciznami :-)
Pozdrawiam,
Anka
|