Grzegorz Janoszka <g...@o...pl> wrote in message
news:slrn8prnq4.rd6.grzesjan@plus.adm.onet.pl...
> Nawiązując do postu z Fri, 18 Aug 2000 20:49:08 +0200 autorstwa JAn
Kowalski (k...@k...pl):
> :))))
> : Wiec w meksyku lepiej jakos to wszystko robia?
>
> A wiec klasyczne meksykanskie zarcie jest nieslone, maczne - po prostu
> niedobre. Cala sztuka polega na doprawieniu tego zarelka kilkoma
> rodzajami chili z innymi warzywami, salsa itd itd itd.
> No i podstawa to obfite pokropienie limonka :)
>
Ha ha !!... Widac, ze jadles klasyczne meksykanskie zarcie w Taco Bell, a ma
sie ono do prawdziwego meksykanskiego jedzenia jak polski steak do
amerykanskiego, prawdziwego New York steka, czy wino typu arizona do
kalifornijskiego chablis. Po pierwsze mieso w meksykanskim jedzeniu NIGDY
nie jest mielone, a nawet nie jest siekane... jest rozrywane na wlokna dwoma
widelcami ( mowa o miesie w tacos, burritos czy enchiladas ), bo klasyczne
carne asada to steki czy kawaly miesa z rusztu, uprzednio marynowane. Po
drugie meksykanskie jedzenie dla polskiego, przecietnego smaku, trzeba
odprzyprawiac i odsalac niz odwrotnie. Jest pikantne, nieraz az za bardzo.
Limnonkami raczej sie jedzenia nie kropi, uzywa sie je nieraz do sosow typu
salsa czy do drinkow typu margerita ( oraz z sola do zakaszania tequilli ).
Moje generalne spostrzezenie: meksykanskie jedzenie lepsze jest w
meksykanskich restauracjach w Kalifornii niz w Meksyku. Porcje sa duzo
wieksze i podawane zawsze na bardzo goracych, grubych i przewaznie owalnych
talerzach, lokale sa czysciejsze i klimatyzowane, produkty bardziej pewnego
pochodzenia.. Sa restauracje, gdzie placki tortillas robia recznie kobiety,
meksykanki,( jest duza roznica w smaku pomiedzy takimi tortillami a
kupowanymi w sklepie ) .... Jeden wyjatek, na zarcie typu homary ( lobstery)
czy ryby lepiej jechac do Encinady ( najwiekszego portu rybackiego na
Pacyfiku ...130km od granicy USA) czy do knajpek na Rosarita Beach (to po
drodze do Encinady, krecono tam Titanica ). Sa bardziej swieze i duzo
tansze. Kuchnia meksykanska, mieszanka kuchni hiszpanskiej i indianskiej
nie mylic z hinduska ! ) jest bardzo bogata, uzywa duzo przypraw (samych
straczkow chili jest kilkanascie rodzajow), duzo sosow, duzo tylko tu
rosnacych warzyw i owocow. Jest kuchnia raczej pracochlonna w przyrzadzaniu,
tak jak polskie pierogi, tanie skladniki ale duzo roboty. Co ciekawe,
chociaz kartofle wywodza sie z tej wlasnie czesci swiata, je sie ich dosyc
malo, za to duzo ryzu i fasoli.
Pozdrawiam
F.