« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2004-01-06 21:16:58
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?
Użytkownik "Evunia" <h...@n...year.pl> napisał:
> Mogłabyś więcej na temat swoich doświadczeń
> związanych z Włochami napisać ? Może masz jakąś stronę na ten temat ?
> Chętnie bym poczytała :)
Nie znam takich stron, ale poszperam i podeślę linki.
Btw, Włosi, gdy sie ich troszkę pozna, są kapitalni :-)
Mają bardzo tradycyjne (staroswieckie) podejście do wychowywania dzieci,
roli kobiety - matki w rodzinie (ogromny szacunek), palą mnóstwo papierosów,
ostanie pieniądze wydaliby na...ciuchy, uwielbiają flirtować i ponad
wszystko kochają futbol!!! Wszystkie rozmowy przy stole toczą się wokół
piłki nożnej i polityki. Są mistrzami w gestykulacji i mówieniu o niczym -
straszne gaduły i krzykacze. Naprawdę trudno ich nie polubić :)))
A w każdym podwórku w Napoli obowiązkowo stoi ołtarzyk z Matką Boską lub
krzyżem, dbają oń wszyscy mieszkańcy kamienicy, bez względu na poglądy.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2004-01-06 21:19:02
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?Użytkownik "Iza Radac'" <i...@i...org> napisał w wiadomości
news:btf6gj$aof$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Można by się sprzeczać, ktore sery lepsze: włoskie, czy szwajcarskie...
ok, Szwajcarskie!
A co do tej bułeczki/ rogalika na śniadanie z kawą, to jest jakaś paskudna
obsesja....
Nie lubię ani bułeczek ani kawy a w niektórych "tańszych" hotelach Włochy/
Francja/ Hiszpania takie paskudztwo właśnie jest "gratis" czyli wliczone w
cenę śniadanie ...ble...
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2004-01-06 21:56:34
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?Tue, 6 Jan 2004 22:16:58 +0100, na pl.misc.dieta, Iza Radac' napisał(a):
> Nie znam takich stron, ale poszperam i podeślę linki.
Dziękuję :) Ale interesowałyby mnie takie relacje, jak Twoje, z życia
wzięte, a nie jakieś tam dyplomatyczne konwenanse ;)
> Btw, Włosi, gdy sie ich troszkę pozna, są kapitalni :-)
Wierzę :)
> Mają bardzo tradycyjne (staroswieckie) podejście do wychowywania dzieci,
> roli kobiety - matki w rodzinie (ogromny szacunek)
Fakt. I dzieci i matka to świętość :) Od półtora roku utrzymuję stały
kontakt z Włochem, kapitalnym chłopakiem, wprawdzie jest to kontakt tylko
wirtualny, ale zdążyłam się mnóstwo dowiedzieć, zobaczyć i... zdziwić
właśnie, jak bardzo mogą odbiegać od rzeczywistości obiegowe opinie ;)
> palą mnóstwo papierosów
Ten akurat nie pali ;)
> ostanie pieniądze wydaliby na...ciuchy
Możliwe :)
> uwielbiają flirtować
:D
> i ponad
> wszystko kochają futbol!!! Wszystkie rozmowy przy stole toczą się wokół
> piłki nożnej i polityki.
Na szczęście mój znajomy tutaj odstaje od przeciętnego Włocha, ufffff ;)
Nie znosi piłki nożnej ! :D Polityka też go nie obchodzi ;)
No, proszę, odmieniec jakis mi się trafil :D
> Są mistrzami w gestykulacji i mówieniu o niczym -
Nie wiem, jak w real, ale tutaj mówi do rzeczy i _wie_ co mówi ;)
Czy gestykuluje... Hmm. Kamery tego nie zarejestrowały, ale kto to wie...
:)
> straszne gaduły i krzykacze. Naprawdę trudno ich nie polubić :)))
Prawda ;) A co mi się najbardziej podoba, przynajmniej ten mój znajomy,
jest niezwykle tolerancyjny. Będzie dyskutował na każdy temat, ale w żadnym
temacie nie próbuje dowieść, że jego jest lepsze, ładniejsze, mądrzejsze
itp :) Może dlatego tak dobrze się z nim rozmawia. No i, choćby nie wiem,
jaki miał humor marny, i tak z optymizmem czeka na odmianę tegoż humoru ;)
> A w każdym podwórku w Napoli obowiązkowo stoi ołtarzyk z Matką Boską lub
> krzyżem, dbają oń wszyscy mieszkańcy kamienicy, bez względu na poglądy.
Eh, mój znajomy nie jest pobożny wcale ;) Ale może to dlatego, że On jest z
Milano... ? :D
Dzięki, Iza ! Od dawna chciałam dowiedzieć się, jak Włochy widzą Polacy,
tacy normalni ;) (Jesteś normalną Polką, mam nadzieję ?! :D )
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2004-01-06 22:52:58
Temat: Re: Witam i... od razu pytam:-) Dieta japońska?
Użytkownik "Evunia" <h...@n...year.pl> napisał:
[...]
> Prawda ;) A co mi się najbardziej podoba, przynajmniej ten mój znajomy,
> jest niezwykle tolerancyjny. Będzie dyskutował na każdy temat, ale w
żadnym
> temacie nie próbuje dowieść, że jego jest lepsze, ładniejsze, mądrzejsze
> itp :) Może dlatego tak dobrze się z nim rozmawia. No i, choćby nie wiem,
> jaki miał humor marny, i tak z optymizmem czeka na odmianę tegoż humoru ;)
Zapomniałam o tym wspomnieć! Masz absolutną rację, bo z reguły Włosi, wbrew
stereotypom i temu, co na filmach gangserskich, w życiu prywatnym są mało
konfliktowi. Nie szukają zwady w rozmowie, niechętnie odbierają
"przekabacanie" na swoje poglądy, bo sami nauczeni są tego nie robić.
Potrafią co prawda, pokłócić się na tematy polityczne i futbolowe, ale
nigdy - obyczajowe. Zresztą, te kłotnie przypominają "z dużej chmury mały
deszcz". W biznesach w zasadzie nigdy nie zatrzaskują sie raz na zawsze
drzwi. Nawet, jeśli wygląda to na koniec robienia interesów, potrafią wyjść
za interesantem na parking i zaprosić na obiad, by na nowo zacząc negocjacje
:->>>
> Eh, mój znajomy nie jest pobożny wcale ;) Ale może to dlatego, że On jest
z
> Milano... ? :D
Ho, ho! To zasadnicza różnica! Antagonizmy pomiędzy południem, a północą
Włoch trwają od dawien dawna i jest to dość barwna historia. Zresztą,
zapytaj swojego znajomego o mieszkańców Neapolu... :-DDD
> Dzięki, Iza ! Od dawna chciałam dowiedzieć się, jak Włochy widzą Polacy,
> tacy normalni ;)
Chyba zapomniałyśmy jeszcze dodac, że są niebywale seksowni ;-)
> (Jesteś normalną Polką, mam nadzieję ?! :D )
Nie mnie sądzić ;-)
również dziękuję :)
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |