Data: 2006-09-16 20:50:43
Temat: Re: Witam wszystkich
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Tysz prawda, ale czy nie uogolniasz przypadkiem? :P
>
>Ale z czym - ze sposobem ?ywienia czy umiej?tno?ciami kucharek? Jezeli
>chodzi o to pierwsze, to moim zdaniem nie, bo wiekszosc osob odzywiaj?cych
>si? w miar? zdrowo to obcokrajowcy, Anglicy przewa?nie jedz? niezbyt
>urozmaicone posi?ki.
Ale Ty w Walii mieszkasz :PPPPP
Bardzo wiele niestety zalezy od tzw klasy spolecznej - co gotuja
i jak
A je?li chodzi o kuchnie szkolne, to moja znajoma jest
>szefem kuchni szkolnej i gotuje juz od dawna "lepsze" jedzenie i zna sie na
>na tym co robi. No ale...jest Niemk?.
>
>
>pozdr
>
>cherokee
>
Szkolne i studenckie stolowki moich dzieci ( w kupie tego bylo5
chyba instytucji) byly bardzo znosne i te kobiety potrafily (choc
rzeczywiscie nie codziennie) wyczarowac bardzo zjadliwe posilki z
budzetu tragicznego zupelnie, szczegolnie w szkolach
podstawowych...a najlepsze frytki pod sloncem i hamburgery to
robily kucharki w stolowce unierwsytetu w Aberystwyth.....
ech, wspomnienia.....
Pierz, rozmarzony, po gooseberry fool...mmmmmrrrrrr
K.T. - starannie opakowana
|