Data: 2003-05-07 17:19:13
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MOLNARka"
> Tu się autorytatywnie wypowiadać nie będę (z wiadomych
> względów) ale doskonałym moim rzecznikiem jest AsiaS ;-)
> Mówi dokładnie to co ja myślę w kwestii sprzątania i dzieci
> ... z tym, że ona jest w tym temacie autorytetem.
Hehe, nie bardzo się poczuwam:-) Mój "instynkt porządku"
był od zawsze, jak mi się wydawało, wrodzony i trwał do
pierwszej przeprowadzki (dużo czynników: kilkadziesiat pudeł -
moich z mieszkania od rodziców i męża z akademika
których nie było przez długie miesiące gdzie rozpakować,
całkiem puste mieszkanie bez mebli, które były gromadzone powoli,
ciąża i wieczne zmęczenie) a potem ... zniknął.
I tak żyłam sobie w prze-ra-ża-ją-cym bałaganie przez dwa lata,
uśmiechnięta i "wyluzowana" ;-) Żyć w porządku zachciało mi się
jak Emilka miała jakieś półtora roku, jak miała dwa udało nam się
jakoś wszystko powoli ogarniać i ogarnąć, a teraz faktycznie od paru miesięcy
jest super porządnie :) Aaaaale... co będzie jak się za chwilę
urodzi drugie? Pojęcia nie mam ;-)
--
Pozdrawiam
Asia która mogłaby sobie odpuścić sprzątanie bo powinna leżeć ;-)
|