"Marcin" <m...@p...onet.pl> wrote in
> Witam
> Spotkałem się z wypowiedzimi, że wojsko spaczyło mi osobowość.
> Wobec tego:
> Jestem dumny, że mogłem służyć w NJW MSW, jestem dumny, że dzięki
wszystkim
> słuzącym a armii, wbrew wszystki studjącym dupkom, co uciekają od służby
> wojskowej w imię własnych korzyści. Tego Kraju bronią biedacy, których WKU
> powoła z braku innych, bo studenciki kupią sobie kategrię E. Bydlacy z
> kupioną kategrą E, lub D niech się sie nie odzywają.

tetetetet mommment
ja bylem w woju dluzej od ciebie - A1 :) i gapy sie dochrapalem ( + blachy
pchor na pagonach ) zanim odszedlem... nie wszyscy sie nadaja do wojska i
trzeba sie z tym pogodzic - jedni urodzili sie po to by szalec w kamaszach
inni po to by klepac w klawisze w zacisznym ustrojstwie ;)


> W wojsku nie ukradłaem niczego,

widac albo byles baaaaardzo krutko w wojsku, albo jestes niezbyt pojetny -
nie znasz tego - w wojsku nic nie ginie tylko zmienia wlasciciela ?
(oczywiscie chodzi mi tylko i wylacznie o sort mundurowy - nic prywatnego )

>nie wypiłem ani kropli wódki.

jedni pija wodke inni tanie wina...

>Jestem dumny,
> że Polskie dzieci mogły spać spokojnie.
>

ja tez jestem dumny - ale to nie znaczy ze moge wpierdzielac sie i bluzgiem
powalac rzesze sciemniaczy na kolana :))

uwazam ze wojsko powinno byc zawodowe i BASTA :)

> --
> Marcin Wojtkowiak

p.s. a jesli uwazasz ze wojsko ci spaczylo psyche to rzeczywiscie malo
widziales/przezyles w woju. Jak bedziesz mial blekitny beret to sie mozesz
odzywac

sosen