Data: 2001-07-17 12:46:18
Temat: Re: Wolność prymitywna (niedojrzała)
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
poranna mgła:
> Pomaga Ci ocena tych ludzi (po tej jezeli bedzie np. negatywna
> mozesz poczuc sie kim lepszym) czy ich postepowania, wyborow
> (tutaj mozesz wyciagnac dla siebie jakies wnioski)?
PM, od dziecinstwa przyzwyczajano nas do bycia ocenianym
oraz oceniania otoczenia (wez np historie :)).
Osobiscie staram sie unikac rozumowania w kategoriach:
lepszy-gorszy. Nie zawsze mi sie to udaje, w tym sensie
ze tego typu ocena pojawia sie czasem jako produkt niejako
uboczny przy rozpatrywaniu osoby/ zagadnienia w kategoriach:
tozsamy/ nie-tozsamy np z tym co znam u siebie, ale nie tylko
i nie zawsze.
Przy tym kazda swiadoma jednostka (mam nadzieje) zdaje sobie
sprawe ze oceny ferowane na wlasne indywidualne potrzeby
sa czesto powiedzmy nieprzydatne dla innych.
A czasem jest tez tak ze takie 'inne' oceny sa niezrozumiale,
lub wrecz w istotny sposob szkodliwe dla rownowagi i energii
zyciowej otoczenia.
Dlatego, jak sobie tlumacze, 'grozne' dla nas oceny sa zwyczajnie
negowane i odrzucane, co sprawia ze uzyskujemy przestrzen
zyciowa dla dalszego samo-rozwoju i okazje dla urzeczywistnienia
samo-realizacji. I tak w kolko. :)
Krotko mowiac: nie wierze ze nie dokonujesz ocen ludzi, kierujac
sie zasada wlasnej niekompetencji, no chyba ze cos nadinterpretuje.
Rozumiesz cos z tego? :)
> Tak. Oceniasz konkretna sytuacje, a nie siebie....
Niekoniecznie. :)
Pozdrawiam,
Czarek
|