Data: 2010-10-18 21:08:59
Temat: Re: Wracam niczym bumerang - AIDS
Od: Barbaros <p...@m...wzbroniony.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-10-18 21:28, tomek wilicki pisze:
> otóż szukałem w literaturze i w praktyce (np w grupach chorych) ludzi, którzy
> zachorowali na AIDS po zarażeniu wirusem HIV, nie mając jednocześnie innych
> czynników osłabiających odporność. Czyli - kobieta idzie do łóżka z
> przystojnym ciemnoskórym Simonem Molem, zaraża się HIV, rozwija się u niej
> AIDS.
>
> Takich przypadków nie ma. Owszem, pojawia się seropozytywność, ale nie ma
> przypadków, żeby po takiej ekspozycji u takiej kobiety zaczęła spadać
> odporność.
>
> Po prostu - jedyne przypadki, w których wirus doprowadza do osłabienia
> odporności to przypadki, w których to osłabienie odporności tak czy tak by
> wystąpiło.
>
> Czyli wygląda to tak, jakby tego wirusa ktoś sobie po prostu wymyślił, jakby
> to był endogenny retrowirus produkowany przez organizm w określonych
> okolicznościach i będący po prostu objawem spadku odporności, a nie jej
> przyczyną - tak jak są produkowane dziesiątki tysięcy innych endogennych
> retrowirusów.
>
Teraz rozumiem o co Tobie chodziło. Ale czy to nie jest normalnym
objawem zarażenia HIV, że objawowe AIDS może się rozwinąć dopiero po np.
8 lub więcej latach od infekcji wirusem?
Przynajmniej kiedyś gdy się tym interesowałem taki był stan wiedzy.
A obecnie jakie są rekordy "przeżywalności" od momentu wykrycia
nosicielstwa wirusa?
--
ave
Barbaros
|