Data: 2007-10-24 15:07:05
Temat: Re: Wsluchuj sie w zycie
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista pisze:
> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> news:ffnmsb$2uf$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> Panslavista pisze:
>>> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:ffnkuv$dfh$1@news.onet.pl...
>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:ffn9gs$fgr$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>> Sky pisze:
>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:ffn7i6$abc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>>>> Sky pisze:
>>>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>> news:ffn6bk$6gr$4@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>>>>>> Sky pisze:
>>>>>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>> news:ffmn6b$e7m$7@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>>>>>>>> Foxy pisze:
>>>>>>>>>>>> Wsluchuj sie w zycie a ono samo poprowadzi cie wlasciwa droga.
>>>>>>>>>>>> Jak wam sie podoba?
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ja nie słucham - zanim usłyszę, już słychać co innego :-D
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> To ja już do ciebie nie napiszę...
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> A LACZEGOOOOO?
>>>>>>>>>
>>>>>>>> a po co? Skoro nie słuchasz co sie do ciebie mowi [pisze]...?
>>>>>>>>
>>>>>>> Przecież to chodziło o ŻYCIE, a nie o Ciebie, nie bądź taki wszech!
>>>>>>> jesteś tylko jego składnikiem! Niektóre składniki się zmieniają, inne
>>>>>>> nie - i to właśnie jest życie :-D
>>>>>>> Na przykład niebo - zawsze to samo ;-)
>>>>>>>
>>>>>> Po co ci niebo skoro w nie nie patrzysz...
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Czasem wystarczy sama świadomość, że coś JEST :-)
>>>>>
>>>>> Tylko nie bierz tego do siebie, bo to by zabrzmiało jak wyznanie z
>>>>> mojej
>>>>> strony ;-P
>>>>>
>>>>> A mnie chodzi naprawdę o te tzw stałe punkty naszego życia, te, które
>>>>> pozostają ciągle w tym samym miejscu i póki wiemy, że tam są, to żadna
>>>>> życiowa zawierucha nas z kursu nie zepchnie... No tak jakoś.
>>>>> Na przykład życzliwe osoby, rodzina, mądrzy ludzie... co jeszcze? - a,
>>>>> np. to samo drzewo, które mijamy zawsze na spacerze. No, myślę, że
>>>>> wiesz, o co mi chodzi.
>>>>> Nie chcę gloryfikować niczego ani nikogo, ale właśnie z powodu poczucia
>>>>> "bycia stałym punktem" nie podjęłam strajku, będąc jeszcze
>>>>> nauczycielką... Wiesz, jak sie ma poczucie bycia jedynym(!) stałym
>>>>> punktem dla kogoś, to człowiek czuje sie baaaaaaardzo zobowiązany i
>>>>> jakby silniejszy -za siebie i za kogoś. Miałeś tak kiedy? Pewnie tak,
>>>>> przecież masz rodzinę :-)
>>>>>
>>>>> No proszę, jaki to poważny temat mi się niechcący zrobił. Cóż, tak już
>>>>> mam, kiedy deszcz na dworze ;-)
>>>>> mam nadzieję, że 11.11 będzie pogoda, bo inaczej stwierdzisz: nudziara!
>>>>> :-)
>>>>>
>>>> Na szczęście "ja się nie czuję stałym punktem" ani takich sam nie mam...
>>> Pewnie - niebo to taka plastikowa micha obrócona do góry dnem. Czyli to,
>>> co epatuje u ciebie to DNO !!!
>> Jerzy, no nie bądź taki, przecież my sobie tylko dywagujemy :-)
>>
>> --
>> XL wiosenna
>
>
> Bez serc, bez ducha
> To szarzyzna w górze
> Z nieba ciągła plucha.
>
>
>
(***) I tak Cię lubiem, choć żeś zgryźliwy jak stary kapeć :-)
--
XL wiosenna
|