Data: 2002-02-18 17:31:08
Temat: Re: Wspólne rozliczanie podatków
Od: "ania" <p...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MOLNARka napisał(a) w wiadomości: ...
>Jeszcze np: po to by móc się odwiedzać w szpitalu i dziedziczyc po sobie.
A bez konkubinatu nie można odwiedzać się w szpitalu? Jak leżałam na
położnictwie to przez cały dzień do mnie i sąsiadek przychodziły przez cały
dzień, nawet to późnego wieczora, całe stada gości. I nikt nikogo o nic nie
pytał, a już najmniej o to, czy jest z rodziny. A przy porodach też ojców
się nie legitymuje. "Nie-mężowie" tak samo przy tym byli, w wielu
szpitalach. Wystarczyło, że zjawili się z rodzącą partnerką. Nikt im nie
sprawdzał dowodów. Powiedział taki, ze jest ojcem i już. Wiem to na pewno,
bo nasza grupa ze szkoły rodzenia od czasu do czasu nadal spotyka się z
dziećmi. I nie wszyscy w niej byli małżeństwami.
Byc może chodzi ci raczej o uzyskanie informacji o stanie zdrowia. Tu się
zgodzę. O tym informuje się tylko najbliższą rodzinę.
A co do dziedziczenia...żeby się taka konkubina nie zdziwiła, jakby się po
śmierci konkubenta okazało, że w tajemnicy przed nią sporządził testament i
figę jej zapisał.
A jak ktośs chce, żeby dziedziczyl po nim konkubent, to może napisać
testament. Ma prawo zapisać majątek komukolwiek. Sąsiadowi, fundacji
chrytatywnej, albo schronisku dla zwierząt. Po co do tego aż zalegalizowany
konkubinat?
Ania
Ania
|