Data: 2009-05-14 23:14:31
Temat: Re: Wybory to obowiazek
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@m...ip.tpnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek Kruszniewski wrote:
> Nie umiesz czytać, czy nie wiesz o co walczysz?
>
> Piszesz o zrównaniu zasiłków dla bezrobotnych do unijnych - czyli chcesz
> aby bezrobotni, często kombinatorzy i lenie mieli więcej niż osoby które
> pracują :(
>
> Akurat mam znajomą, która pracuje w PUP w tak zwanej "Polsce B", i wyobraź
> sobie że rzesza "bezrobotnych" nie szuka pracy, bo już im się to nie
> opłaca - po twoich pomysłach będzie jeszcze gorzej :(
>
> Państwo ma zachęcać do aktywności zawodowej. A nie dzielić na: zdrowy,
> niezdrowy, łysy, owłosiony, rudy, z taką czy inną niepełnosprawnością - i
> rozdawać bony z tytułu tego czy tamtego. To co piszesz - jest błędem
> kardynalnym, bo produkującym leni i kombinatorów.
tak napisze z zupelnie 3ciej strony, tak ze prosze mnie nie podpinac
przypadkiem pod probe 'obrony' osoby ktora zaczela ten watek.
raza mnie jednak takie zdania skladane z czegos sensownego + czegos
bezsensownego.
radze tylko przemyslec - dlaczego panstwo ma zachecac do aktywnosci
zawodowej? co zlego bedzie w swiadczeniach dla ludzi ktorzy nie pracuja -
chociaz osobiscie nie uwazam ze sa czy zasadne czy mozliwe do wykonania -
niemniej jednak zakladajac ze faktycznie doprowadzisz do sytuacji gdzie
bezrobotny dostanie wiecej kasy niz pracujacy - pracujacy moze stac sie
bezrobotnym. nie musi wykonywac swojej pracy.
generalnie radze rozwazyc sytuacje gdzie to nie 'lenistwo' ludzi stanowi
problem - bo obecnie nie stanowi, bezrobocie jest bardzo wysokie, a place
ktore sa niskie wynikaja zwyczajnie z 'rynkowej' ceny pracy. nie jest ona
poszukiwanym towarem.
dodatkowo, rozwazmy sytuacje gdzie rozwoj kapitalizmu doprowadza do prostej
sytuacji w ktorej korporacje posiadajace kapital maja w posiadaniu ziemie i
srodki produkcji sluzace produkcji zywnosci. nikt nie potrzebuje pracy
ludzi, technologia zalatwia produkcje, zbiory itd. przy pomocy doslownie
garstki dobrze oplacanych pracownikow. pozostali na terenie takiego kraju
ludzie zwyczajnie nie maja co jesc, a nie moga kupic pozywienia bo jedyne
co moga zaoferowac to swoja prace.korporacje nie maja zbytu w kraju,
szukaja wiec zbytu gdzie indziej .
o ile oczywiscie taki stan rzeczy w kapitalizmie jest 'naturalny' to
zapytuje - co zrobic z ludzmi w takiej sytuacji? wyzwac od 'leni i
nierobow'? zauwaz ze co by nie kombinowali - nikt ich pracy potrzebowac nie
bedzie, a sami nie sa w stanie zgromadzic rowniez kapitalu aby rozpoczac
wlasna produkcje. opcje typu 'niech wyjada za granice' odpadaja bo
zakladamy w ze w krajach osciennych sytuacja jest identyczna i nikt ich
pracy nie potrzebuje rowniez tam.
nie uwazam ze wydawanie im zasilkow/swiadczen rozwiaze problem, pytam
jedynie co zrobisz z takimi ludzmi, i jak rozwiazac w/w sytuacje.
--
|