Data: 2001-01-12 16:06:32
Temat: Re: Wychowanie 11-to latka - prośba
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vesemir" <v...@p...promail.pl> napisał w wiadomości
news:93g21k$88k$1@sunsite.icm.edu.pl...
> głupia sprawa bo tacy ludzie sa niepoprawni i rodzicami sa do niczego.
Znam
> takie wypadki, beznadzieja, zawsze mozna probowac ale ja nie widze
> rozwiazania. To sa jego rodzice do tego pelni mani wyzszosci. Niech zgadne
robia z dziecka mamisynka?
Och! przecież każdy chłopiec jest mamisynkiem i tatysynkiem. Czyżby nutki
antyfeminizmu? Mamisynkiem jest być źle, a tatysynkiem dobrze?
Bedzie sie kul jak wariat zeby zrealizowac
> wygorowane rzadania rodzicow?
Wariat z reguły poprzestaje na minimum. I dlaczego z góry określasz
wymagania jego rodziców za wygórowane? Dzieciom trzeba stawiać wysokie
wymagania.
> Bedzie mial wielka kariere i klopoty z nawiazywaniem kontaktow osobistych
z
> innymi ludzmi.
Te dwie sytuacje zazwyczaj sie wykluczają. Nikt, kto ma kłopoty z
nawiązywaniem kontaktów społecznych nie zrobi wielkiej kariery!
Tak jak wiekszosc ludzi: lilipucie giganty.
Przepraszam, co!???
To pierwszy
> problem z calego szeregu. Bedzie mial ciezkie zycie chlopak.:(
Możliwe, ale nie z powodu otwartych drzwi do łazienki.
Dorrit
>
> Vesemir
>
>
|