medea napisał(a):

> krys napisał(a):
>
>> znajdziesz. "Wychowanie bez porażek" Gordona jest o tym samym, tylko
>> czyta sie jak przez ciernie.
>
> No coś Ty? Jestem zaskoczona.

No, ja czytałam najpierw tamte, potem Gordona. Doszłam do wniosku, ze
wszystko "to samo, tylko, że z masłem", ale jednak Gordona z dobrym
skutkiem do poduszki nie dało się czytać. Ale w końcu chyba mamy prawo
inaczej je postrzegać, nie?
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000