Data: 2000-01-24 09:11:55
Temat: Re: Wyjasnienia i ... [Fwd: proba wlamania].
Od: Marek Monikowski <m...@b...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Andrzej Abraszewski wrote:
> Znam Marka i wiem co pisal o sobie w lipcu zeszlego
> roku gdy prace w BRE podejmmowal. Moge Marku przytoczyc ten fragment
> naszej rozmowy w ktorej oceniales swoje mozliwosci i to jaka dopiero
> droga Cie czeka ? Dla mnie papier sie liczy i juz. Macie takowe,
> przedstawcie je. Przekonajmy sie jak jest ich ranga. Bo bez paieru to
> wszyscy jestesmy takie same dupki i a smouwielbienie sie niektorych jest
> zenujace.
Bez papieru to g...o można - np. w sprawie pracy. Z kolei papier nie
jest żadnym odzwierciedleinem posiadanej wiedzy. Widywałem już ludzi
poinformatyce, którzy stukaja w klawiaturę "jednopalcowo", a widziałem
ludzi bez średniej, którzy nie mieli problemów z programowaniem pod
unixami.
> Gdybys byl Grzegorzu 'firma', czyli naprawde dobry w te klocki to by Cie
> nie trafilo. Proste !
A właśnie, że nie!
Każdy spec Ci powie, że ŻADEN komputer podpięty do sieci (z jakimś OSem
rzecz jasna) nie jest w 100% bezpieczny. Twój też nie jest. Nie ma po
prostu idealnych systemów.
Jak mówi któreśtam prawo prograsmowania Murphy'ego - zawsze jest jeszcze
jeden bug :)
[...]
> Poczytaj madre listy moich przyjaciol. ludzi
> doswiadczonych zyciowo, takze, przez los. Ludzi ktorzy z niejednego
> pieca chleb jedli i zastanow sie jak ma sie to, do tego co wypisuja tu
> zoltodzioby (bez urazy).
> Ani Orr ani Marek nie sa dla mnie
> autorytetami, bo pierwszy nawet jeszcze studiow nie skonczyl a drugi sam
> lekcewazaco wyrazal sie o tym co ze szkolki wyniosl. O znajomosci zycia
> nie mowie juz nic bo sam wiek mowi o sobie.
Andrzeju, nie nazywaj mnie żółtodziobem, bo Ty akurat masz małe
możliwości oceniać moją wiedzę. Myślę, że podobnie tylko domyślać możesz
się w wypadku Orr'a lub MrFX'a. A nie oceniaj ludzi tylko po papierku,
bo jak już napisałem, nie jest to absolutny wyznacznik wiedzy.
Nie czuję się obrażony, ale nie wyrażaj się o mnie lekceważąco, proszę,
bo nie masz żadnych podstaw do wątpienia w moje umiejętności.
[...]
> Poniosles to ryzyko. Zgadzam sie. Dlatego dostales opeer. Bom wiedzial
> zes zoltodziob, ze napewno nie masz srosownych kwalifikacji i
> doswiadczenia zyciowego, sieciowego i wielu jeszcze by sie w te dzungle
> zapuszczac. Szczyle ktore sie w gory zapuscily bez przygotowania i w
> zwiazku z tym narazili kogos na wielkie klopoty (a i koszty) tez opeeer
> dostana mimo ze niby sie litowac nad nimi trzeba.
A nie słyszałeś nigdy o wypadkach ludzi doświadczonych? Nie słyszałeś o
doświadczonych ratownikach tonących w wodzie po pas? Nigdy nie słyszałeś
o himalaistach światowej sławy mających problem w Tatrach? Zastanów się
trochę.
> Widzisz tu na grupie
> zadzialal sundrom bitego dziecka. Dostalo klapsa od od razu obroncy sie
> znalezli.
Nie. Zadziałał syndrom obrony przed niekulturalnym i niesprawiedliwym
atakiem.
> Wiedzacy lepiej wszystko niz ojciec ktory karcil.
Wybacz, ale jeśli Ty nazywasz się ojcem, który lepiej wszystko wie niż
np. taki "żółtodiób" jak ja, to nie mam więcej pytań....
[...]
> Zauwazyles chyba ilu z nas dokladnie tak samo uwaza ?
Heh... ILU?
[...]
> Nie, Twoj blad polegal na tym zes zostawil niedomkniety samochod i to
> taki do ktorego nie masz prawa jazdy z kluczykami w stacyjce.
Czy ty w którymś momencie nie napisałeś "nie popadajmy w paranoję"?
[...]
> Ciekawe bo Orr wypisuje zes fachura ze ho ho . Widze ze i to on od
> Ciebie lepiej wie. Caly Orr. Mnie tez ma za glupka i a do tego lepiej
> ode mnie wiem co ja sam wiem. Agata tez lepiej wiec co to onaczam MOJ
> honor. Nie jest to zastanawiajace ? Mnie to zatrwaza bo oznacza to ze
> rosnie pokolenie ignorantow - ludzi bez zenady negujacych wszystko co
> sie da. Nihilistow i anarchistow. Gotowych zniszczysc wszystko co jest
> przeciew nim. dowody ich dzialalnosci masz tu na grupie. Dlatego np ich
> karce i do przadku przywoluje.
Andrzej... ale w sumie, to o co Ci chodzi? Bo jakoś sens powyższego
akapitu mi się zaciera.
> > ale muszę uczciwie przyznać, że Orr zaoferował mi swoją pomoc, z
> > której zresztą jeszcze wczoraj udało mi się skorzystać.
>
> Spytaj lepiej o jego papiery nim zaczniesz polegac na jego
> umiejetnosciach. Wierz mi ze zaprowadzenie samochodu do warsztatu w
> ktorym pracuje facio bez wlasciwego wyksztalcenia 9popartego dyplomem)
> to samobojstwo to gol strzelony do wlasnej bramki.
Co ty z tymi papierami!?
Widzisz, kiedyś wyszedłem z tego założenia i pojechałem Asconą do "ASO
Trax - Opel" na ustawienie zapłonu i gaźnika. I po ich ustawieniach na
przyrządach z 14 spalanie weszło na 20! Nie chciałem się z nimi kłócić
tylko pojechałem do kumpla (po zawodówce), który "na słuch" ustawił
silnik, że spalanie wyszło 11. I co?
[...]
> > Nie gardź
>
> Nikim nie gardze. Nawet Orr'em :)
Z Twoich wypowiedzi można wyciągnąć zupełnie inny wniosek.
> pozdrawiam
> A.A.
--
Marek Monikowski
|