Basia Z. napisał(a):
> Użytkownik "Nela Mlynarska" :

> Nie potrafię zupełnie tez zrozumieć że obaj "od zawsze" są bardzo dobrzy z
> angielskiego, startowali w różnych konkursach, mieli zawsze 5 i 6 a z
> francuskiego obaj są słabi. Michał ledwo-ledwo zaliczył przed maturą na 2,
> Maciek obecnie ma 3 (chodzi do klasy z poszerzonym francuskim).
> Czy te języki aż tak bardzo się różnią ?

O tak,. Dla mnie to dwa różne światy. Zaczęłam od angielskliego (a
właściwie jeszcze wcześniej był niemiecki, ale to nie ta bajka) i do
francuskiego troche się jerzyłam. Ale przeżyłam szok. Całkiem inne. I
BOSKIE! Tyle, że czasu mam ciągle za mało :(

Poza tym, może u nich jest to jeszcze kwestia nauczyciela?

Pozdrawiam,
Nela