Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Borys Dabrowski" <bordab@ wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.sci.kosmos
Subject: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Date: Tue, 18 Jun 2002 09:10:12 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 44
Message-ID: <aemmcd$bi5$1@news.tpi.pl>
References: <aelqg4$jia$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: pc172.sosnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1024384206 11845 217.98.102.172 (18 Jun 2002 07:10:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 18 Jun 2002 07:10:06 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.3825.400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.3825.400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:141976 pl.sci.kosmos:43197
Ukryj nagłówki
"Wilczek" <w...@a...net.pl> wrote:
[...]
> Wiadomo co sie dzialu na MIR'e
Nic sie nie dzialo, nawet po poltorarocznym pobycie.
> kiedy astronauta przebywal tam przez 6 miesiecy
Polroczne misje sa dzisiaj rutyna.
> - majac caly czas kontakt wzrokowy z Ziemia, kontakt radiowy
> itd. Znajdowal sie tez na orbicie czyli w ciagu stosunkowo
> krotkiego czasu mozna go bylo sciagnac na ziemie.
> A jednak schiza. Astronauci przebywajcy znacznie krocej
> takze maja duze problemu - wtedy jedna z lepszych terapii
> poza samym kontaktem radiowym pozostaje bezmyslne gapienie
> sie na Ziemie - na wlasna planete, ktora daje kojace
> uspokojenie. Loty na Ksiezyc trwaja dni, obecnosc na stacjach
> - tygodnie.
Dlugie miesiace, czasem rok i wiecej.
> A wyprawa na Marsa?
> Wedle dzisiejszych mozliwosci to 2-3 lata lotu _w_jedna_strone_
> co oznacza conajmnie 5 lat nie poza domem, poza rodzina
> ale poza wszystkim co znamy, poza wlasna planeta!
A to juz jest bzdura. 2-3 lata trwalaby cala wyprawa, lot na
Marsa oraz lot powrotny po ok. 180dni (w dwuletniej wyprawie lot
powrotny bylby dluzszy). Stuosiemdziesieciodniowy lot kosmiczny
nie jest niczym szczegolnym w dzisiejszych czasach, sam pobyt na
Marsie z kolei nie stwarzalby wiekszych obciazen psychicznych niz
te, na jakie byli narazeni badacze odludnych terenow (np.
Arktyki) w XIXw (sytuacja astronautow bylaby nawet lepsza,
poniewaz dzieki radiu mieliby lacznosc z bliskimi, podczas gdy
dawni podroznicy nawet listu wyslac nie mogli).
-- Borys Dąbrowski
* * * URANOS: Klub Kosmicznej Ekspansji Cywilizacji * * *
http://www.uranos.org.pl/ u...@u...org.pl
|