Data: 2002-06-18 16:55:39
Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: Marcin Szczepaniak <s...@p...szczepan.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> nio ale za 25 lat na pewno będzie lepiej...
> ale moim zdaniem taka wyprawa najwczesniej za 30-40 lat..
> -zanim skończą "ALFE" - kilka lat, następne kilkanaście lat - może
> nawet10-15 użytkowania
> - póżniej może coś na Księżycu...
> (zimna woja się skończyła - teraz liczy się wszędzie kasa....)
komercja niestety doprowadza naszą cywilizację do upadku...
> muszą być szybsze statki- rakiety - 2 miesiące w jedną strone maxymalnie...
pionierom wystarczy obecna technologia
> załoga kilkanaście osób przynajmiej - najlepiej jakieś pary - zawsze z kimś
> bliskim łatwiej przetrwać "trudne chwile"
Bzdura. Ile znasz takich IDELANYCH par, na dodatek gdzie mąż jest fizykiem
jądrowym a żona geologiem ?? I na dodatek obaj mają predyspozycje do lotu
w kosmos ??
> oczywiście na pokładzie psycholodzy i inni specjaliści w żadnym wypadku nie
zbędna masa.
> - "załoga" przez kilka miesięcy powinna przebywać w odosobnieniu na Ziemi -
> by się "przyzwyczaić do siebie" i w razie czego usunąć osoby
> "nieprzydatne...."
tu sie zgadzam
> a pamiętacie BigBrathery... co tam się działo - jak niektórzy na siebie
> "nieprzyjemnie" działali - takie rzeczy są najgrożniejsze dla takich
> wypraw... nie zgranie się ze sobą.... i wszechogarniająca nuda -zbyt dużo
> wolnego czasu.....
Do bigf-batherow specjalnie dobiera sie takei osoby, zeby motłoch w TV
miał na co popatrzeć.
|