Data: 2002-06-18 19:48:41
Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
News user "Neko" <n...@z...pl> wrote ...
> Mowiac kawe na lawe. Przeznaczajac te miliardy dolarow, miliony
> ludzi zostaloby uratowanych. Wiem ze nikt tych pieniedzy nie wylozy
> dla tych biedakow - dealista juz nie jestem, ale chodzi mi o sam fakt.
>
> Pytanie jest retoryczne i tyle...
A moralne jest to, ze ktos kupuje swemu dziecku nowe ksiazki i posyla do
najlpeszych szkol, gdy tymczasem dzieci sasiada ucza sie w panstwowych
szkolach i dziedziczac od innych ksiazki ?
To taki sam problem. Czyzby powinni miec wszyscy po rowno ?
Zdefinjuj ta moralnosc !
Na przyklad "moralny" chrzescijanin to nie to samo co "moralny" muzulmanin czy
hinduista.
Na przykladzie niedawnego trzesienia ziemi w Indiach mozna wnioskowac, ze
lekarze hinduscy sa niemoralni, bo nie ratowali ciezko rannych starych ludzi z
nizszych kast, ale w ich aspekcie religijnym i moralnym nie bylo w tym nic
zlego, choc Europejczyka klulo w oczy.
Moralnosc to pojecie rozmyte.
(STS)
|