Data: 2001-10-08 21:14:08
Temat: Re: Wyszlo mi takie cos....
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>Krysiu, czy Twoj syn cos takiego robil? Moj tylko zgolil glowe na lyso
>tuz przed rozdaniem dyplomow, ale to bylo dawno.
>MB
>
Ten tomahawk, to w sumie w naszej wersji jest mniej drastyczne...
tzn ja miewalam wlosy bardzo na jeza, nie tyle usztywnione, co
"uformowane", synus daje sobie robic z wlosami co jest pod reka,
jego to jakos malko obchodzi...raz sie z nim umowilam na rogu, bo
nie weidzialam jak do nowego mieszkania dojechac. zanim go
rospoznalam, to widzialam zolto/slomiano/pomaranczowe wlosy
nakrotkiego jezyka. potem zobaczyla syna. teraz jest bardzo zolty
blondyn...
Kasi wybielalam wlosy - ostatnie 10 cm jej strasznie dlugich
wlosow, zeby byla prosta linia uzylam draga od papugi. Potem te
tlenione konce byly malowane na rozowo i niebiesko. teraz rzucila
sobie czerwien a la straz pozarna, ale bez tlenienia wyszla jej
kolorystyka dla starszych pan - mahon (czyli mahoniowe).
sama rzucam sobie henne, z ciekawym skutkiem...czasem siwe
wychodza zielonkawe i az sie rwe pioropusz sobie zrobic ;))
K
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
|