Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Względność abstrakcji czyli pułapka skali
Date: Thu, 20 Jun 2002 12:48:09 +0200
Organization: Gormenghast
Lines: 79
Message-ID: <a...@G...h9412f98a.invalid>
References: <a...@G...he83a2710.invalid>
<aer5jm$bbu$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pe46.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1024572636 14302 213.77.237.46 (20 Jun 2002 11:30:36 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 20 Jun 2002 11:30:36 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2014.211
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2014.211
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:142344
Ukryj nagłówki
Marsel w news:aer5jm$bbu$1@news.onet.pl...
/.../
> > Możemy Go w tym śmiesznie skromnym wycinku ogarnąć.
> > Możemy "zaglądać" mu w mroczną twarz i upiorne ślepia,
> > rozwiązując zagadkę po zagadce /.../
> wydaje mi się ze zapomniałeś w tym uwypuklić jednego -tego mianowicie,
> ze zajmujemy SWOJE miejsce w hierarchii. i owszem, możemy spojrzeć w
> oczy Kosmosu, nawet powinniśmy, ale tylko po to aby zdać sobie sprawę,
> ze nie przeskoczymy siebie, ze jesteśmy elementem czegoś znacznie
> bardziej złożonego (co mnie np. napawa optymizmem)
Nie tylko po to! Zauważ jak działa zwrot "nie mamy szans na więcej - jesteśmy
tylko trybikiem". I klops. Koniec - odbicie na z góry upatrzone pozycje :)).
To jest właśnie równoważne powieszeniu "uspokajającej makatki" po prawej
stronie osi poznania (koniecznie spójrz na ten obrazek z którym zmaga się
jeszcze Flyer - a ja trzymam kciuki :). Makatki, która przesłania to, co wydaje
się Nieodgadnione.
Rzecz w tym, że to Nieodgadnione składa się z ogromnej ilości drobiazgów,
które można wyłuskać z tej mgły właśnie tu i teraz - właśnie za naszego śmiesznie
krótkiego życia! I dlatego w tamtym modelu, w tamtej bajce o wędrującym
w przyszłość ROZUMIENIU, jest miejsce dla śłepych, ukojonych, zniechęconych,
ale i dla stąpających po rozżarzonych węglach eksperymentu poznawczego,
gdzie głównym instrumentem jest podważanie tego co juz ustalone i szukanie
dziur w - jakże pozornie - całym.
Spójrz, jak wielu młodych ludzi dzisiaj błąka się po swiecie nie znajdując dla
siebie SENSU istnienia. A przecież ciągle wszyscy stoimy przed nieodmiennie
twardą zagadką, ścianą w KOpalni, którą trzeba drązyć nieustanie, bez względu
na koszty i trupy spalone po drodze.
Czy sądzisz, że po to doznaliśmy daru świadomości, aby go teraz nie
wykorzystywać? Zaniedbywać? Spać!?
> no może nie zapomniałeś, mam wrażenie ze chciałbyś się wznieść od razu
> na jakiś wyższy pułap rozwoju, świadomości. jeśli się mylę.. nie, nie
> mylę. To co proponujesz to syzyfowa praca, dobra dla masochistów, zawsze
> skazanych na frustracje. jesteśmy my (przepraszam ze stawiam się w
> jednym szeregu) tylko elementem wyższej struktury, i to nie my możemy
> dowiedzie się więcej, tylko to co tworzymy, czym się stajemy. Nasze
> możiwości w ramach jednego życia są żadne w tej skali. Struktura, twór,
> kt. będzie bliższy swiadomosci istoty, jest poza, ponad nami, nie
> przed. Ten sens się odczuwa, nie poznaje.
Nie zgadzam się z Tobą :). (no - nie do końca;). To jest postawa asekuracyjna,
żeby nie powiedzieć defetystyczna. Wbrew pozorom każdy może zrobić bardzo
wiele właśnie w tym kierunku - oczywiście w adekwatnej do swego zycia skali!!
Nie bez powodu wyskoczyłem ze skalą zjawisk całkowicie rujnującą nasze
indywidualne wyobrazenia o skalach. Ale czy rujnujące? Może właśnie nie!?
Może własnie ta świadomość jest tutaj zbawienna? Rzecz w tym, że mimo
wszystko ona nie dociera do głębi naszych wewnętrznych map, przywykłych
do oglądania wszystkiego z własnej perspektywy robaka na łące. A przeciez
nie od dzisiaj wiadomo, ze aby wystąpił jakikolwiek rozwój, w pierwszym
rzędzie nalezy wskazac kierunek! Inaczej mamy ruchy Browna na dnie kuwety.
Chaos. Bezład. A zaraz potem destrukcję świadomości - czyli powrót
do źródeł.
Wskazanie przestrzeni poznawczej jest jak najbardziej celowe i potrzebne.
Wówczas każdy ma_szansę znaleźć dla siebie coś, odpowiadajacego jego
indywidualnym mozliwościom, zdolnościom, ma szansę kształtować swoje
zamiłowania, otaczać się określonymi dobrami, korzystać z tego, co przy
okazji szukania we MGLE może stac się jego udziałem.
Choćby najskromniejszym.
Słowa "Ten sens się odczuwa, nie poznaje." są moim zdaniem bardzo
niezdrowym plasterkiem na chore miejsce. Plasterkiem - makatką, który
zasłania problem, który jest od niego ucieczką.
> pozdrawiam
> Marsel
>
> ps. jak zwykle mogę zmienić zdanie, ale tym zrazem będzie mi chyba
> trudniej
Nie dążę do tego byś zmienił zdanie. Dążę do tego byś pozostał otwarty.
:).
All
|