Data: 2014-11-10 09:55:34
Temat: Re: X
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 10.11.2014 o 02:22, Dariusz K. Ładziak pisze:
> Wiesiaczek pisze:
>> W dniu 09.11.2014 o 16:55, Dariusz K. Ładziak pisze:
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 07 Nov 2014 22:10:29 +0100, iwanos napisał(a):
>>>>
>>>>>> Melon? - raczysz sobie żartować 3333333333333-)
>>>>>
>>>>> ej no, dziwne
>>>>
>>>> No pewnie, że dziwne. Do wódeczki to ma być tluste albo śledź.
>>>
>>> Do kartoflanej - owszem, inaczej się nie da. Ale spróbuj pod dobrą,
>>> czysta zbożową. Żal tłumić delikatny smak porządnej zbożowej wódki
>>> śledziem.
>>
>> To wódka zbożowa ma jakiś delikatny smak???
>> Nie spotkałem się dotąd, żeby ktoś delektował się smakiem wódki jako
>> takiej:)
>> Jakiś przykład takiej wódki?
>
> Towarzyszu Wiesiaczek, ja wiem ze wy takich niuansów nie rozróżniacie -
> to jest jednak wiedza niedostępna ludziom zapatrzonym w czasy PRL-u,
> kiedy to jeden z dyrektorów ówczesnego Polmosu z rozbrajającą
> szczerością przyznał ze wódkę Żytnią (z kłosem) robi się wyłącznie z
> ziemniaków
>
> Mam ci podać przepis na Baltic Vodka?
>>
>> Inna sprawa, to smak mojego dwukrotnie destylowanego bimberku na bazie
>> cukru.
>> Tu faktycznie da się wyczuć delikatną nutę drożdży przełamaną subtelnym
>> zapachem jałowca:)
>> Ale śledź w tej konfiguracji sprawuje się całkiem nieźle :)
>
> Uch! No właśnie, prylowskie smaki - czyli wódka grunwaldzka... I ty
> chcesz o smakach alkoholu dyskutować?
>
Dwie sprawy:
Nie jestem towarzyszem dla byle obszczymura.
Pytanie dotyczyło podania przykładu wódki "ze smakiem", a nie
pierdolenia o swoich fobiach dotyczących PRL-u.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
|