Data: 2004-11-16 07:24:08
Temat: Re: Yerba mate
Od: "juras" <j...@m...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Sabinka" <s...@t...tuniema.pf.pl> napisal w wiadomosci
news:cnba1q.3vvcel5.1@sa.re...
> On Mon, 15 Nov 2004 21:31:33 +0100, "juras" <j...@m...ru> wrote:
>
> >Tam fachowcy opisali wszystko od poczatku
>
> Domyslam sie, ze fachowcy opisuja wszystko fachowo, wiem ze do yerba
> mate jest specjalny sprzet, ale jako ze nie narzekam na nadmiar
> pieniedzy, nie bede wydawac ich na jakis sprzet jesli nie wiem, czy
> takie cos mi smakuje. I dlatego chcialam zapytac troche mniej
> fachowcow, czy warto jest probowac yerba mate zaparzonej w filizance.
>
Jak porownac te pierwsze wrazenia ,cos moze jak pierwszy dymek papierosa,
tez nie bylo to smaczne .Potem zaczelismy sie rozkoszowac tym dymkiem, nie
bylo to zdrowe przeciez, tutaj w Yerba mate jest mnostwo skladnikow takich
co i pupcie pani wygladza, cycuszki ujedrnia i wiele dobrego przyczynia,
jeszcze odchudza i cisnienie reguluje. Jest tych odmian dosc sporo,
znalazlem taka odmiane w Alegro, mietowa, z drobina cukru naprawde jest
fajne.Mozna przeciez zaczac pic w jakims kubeczku ,napelniajac go w 3/4 i
zalac woda, nie goraca .Pic mozna na poczatek taka rurka od picia wody
krynicznej, kiedys w sanatorium kupilem, jak kupilem taka prawdziwa
bombille, to sie nie zapychalo.
Pozdrawiam
juras
|