Data: 2002-12-02 21:19:46
Temat: Re: Yves Rocher - moje wrażenia
Od: "Anna" <a...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vaire" <v...@p...gazeta.pl>
napisał w wiadomości
news:asgfg3$8vj$1@news.onet.pl...
> Będąc dzisiaj w Łodzi zajrzałam do sklepu Yves
Rocher i obwąchałam większość
> perfum. Nic mi się nie spodobało tak od razu.
Dlatego mam pytanie - jak te
> perfumy (no dobra, wiem, to są wody toaletowe :)
rozwijają się na skórze?
> Pytam ogólnie o wszystkie. Psiknęłam się
zapachem o nazwie Nature Millenaire
> (o ile dobrze pamiętam) - na początku był
okropny a później stał się bardzo
> ładny. Do tej pory czuję go na ręce, jest
słodki, bardzo przyjemny. Ode a la
> vie wydał mi się odpychająco ogórkowy a Ode a la
joie pachniał dla mnie...
> cytrynowym proszkiem do czyszczenia wanny :)
[ale nie sprawdzałam ich na
> skórze] Niestety nie mogłam się psikać czym
popadło bo wybierałam się na
> egzamin (FCE :)) To jak? Dać im szansę i
posprawdzać jeszcze? Co sądzicie o
> tych zapachach?
> --
> Pozdrawiam
> Kaśka
>
> :: v...@g...pl ::
> :: GG 479334 ::
>
>
Polecam 1) Ode a la Vie
2) Yria
3) Pur Desir de Lias
To na początek co od razu przyszło mi do głowy,
pozdrawiam
|