Dnia Tue, 19 Sep 2006 20:27:56 +0200, Dominik Jan Domin napisał(a):

> Bo wszystko - lub prawie wszystko - idzie w fast-foody. Nawet "normalne"
> jedzenie jest fastfoodem - zobacz na dżemy - kiedyś się je smazyło, a teraz
> do rozciapanych owoców dodaje sztucznego zagęszczacza.
>
> Marzę o własnym gospodarstwie rolnym, tradycyjnym, z wyrobem na małą skalę
> specjałów wg dawnych procedur. Z jajami od wolno chodzacych kur, z chlebem,
> co nie zawiera "polepszaczy" itd.

W delikatesach 'Piotr i Paweł' można kupić takie ekologiczne, naturalne
konfitury. Mały słoik kosztuje coś 15 zł, jak dobrze pamiętam. Z innymi
rodzajami żywności jest podobnie, w końcu jak się chce używać surowców
najwyższej jakości, to trzeba zapłacić określoną cenę. Nie chciałbym być
czarnowidzem, ale takie wyroby to u nas długo jeszcze będzie wąska nisza
rynkowa, bo realia społeczne są takie, jakie są. Co nie zmienia faktu, że
do dzisiaj pamiętam smak chleba (okrągłe bochenki średnicy 60cm) pieczonego
przez ciotkę na liściach chrzanu z własnej mąki, podawanego ze swojskim
masłem........... Ale "to se ne vrati", bo ciotka już nie ma pieca
chlebowego.

--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)

[Humor zeszytów] Mickiewicz pisał poezję, a Słowacki wiersze.