Data: 2011-11-16 12:07:27
Temat: Re: Z dedykacją dla XL - Adoptuj polskie dzieci!
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-15 21:34, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-11-15 19:47, Paulinka pisze:
>>>
>>> Słuszne uwagi.
>>> Jetem osobą wierzącą, nie jestem ateistką, nie jestem również
>>> antyklerykalna. Wartości chrześcijańskie są mi bliskie i tak
>>> wychowuję dzieci, więc nie powinno być problemu.
>>>
>>
>> I na pewno nie będzie. Tylko nie idź najeżona załatwiać tego chrztu. ;)
>
> Nie pójdę, wbrew pozorom ja pozytywnie do tego nastawiona jestem, chyba
> po dyskusji na p.s.p. się naprostowałam :)
Hmmm...
Tak sobie całość poczytałem. Kiedyś chyba też czytałem
więcej o tej obietnicy danej babci (ale nic nie pamiętam :)
Wydam opinię:
... (tu była krótka opinia, ale wykreśliłem :)
Uzasadnienie:
Ja w tym zamieszaniu nie widzę nakreślonych celów długoterminowych,
które Ty chcesz osiągnąć dla swoich dzieci. Imo obietnica dana
babci to trochę mało, żeby wmanewrowywać dzieci w coś sobie
jednak ... obcego.
Być może Ty masz tu jakąś wizję, ale po prostu się zastanawiam,
co odpowiesz dzieciom, kiedy Ci w którejś klasie zaczną
zadawać pytania w rodzaju:
"mamo, dlaczego Ty nie chodzisz do kościoła ?"
"mamo, kto ze mną pójdzie do kościoła ?"
"mamo, dlaczego Ty się co wieczór nie modlisz ? Siostra powiedziała,
że to grzech."
"Mamo, siostra kazała się nam nauczyć kolejnej dużej modlitwy
i wszystkie dzieci idą potem na spotkanie z proboszczem,
gdzie będziemy się modlić wszyscy razem. Rodzice idą,
ty też pójdziesz ?"
"mamo, dlaczego nie chodzisz do spowiedzi, a ja muszę ?"
"mamo, nie lubię sama chodzić do komunii"
"mamo, powiedziałam siostrze, że Ty nie lubisz księży
i kościołów, siostra się spytała dlaczego i powiedziałam,
że Ty mówisz, że oni mówią głupoty* a nawet kłamią"
*) te 'głupoty' to przećwiczyłem na własnym przykładzie :)
|