Data: 2001-09-07 12:08:10
Temat: Re: ZDRADA
Od: "Vetch" <v...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hej !
Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał
> [...]
> kazdy zyje na wlasna odpowiedzialnosc. Akceptacja nie oznacza
> zgody bezwarunkowej - kazdy czyn rodzi okreslone konsekwencje. Wolny
> czlowiek moze zaczac pic wodke, narkotyki, moze wszystko - to, co zrobi z
> tym jego partner to juz inna sprawa. Nie mozesz zabronic swojej zonie
> niczego.
Właśnie, lecz niektórzy traktują miłość jako subtelne zniewolenie.
Wg rady tow.Stalina ;-):
"zaufanie jest dobre, lecz kontrola jeszcze lepsza" ;-)
> Jednak z drugiej strony to jest wciaz zwiazek z wyboru - tak dlugo, jak
> trwa, a nie z nakazu czy przyzwyczajenia.
i to jest pełnia szczęścia, która jest lepsza, nawet jeśli miałaby trwać
chwilę, niż męczące "szczęście" w supełku zobowiązań, które może trwać całe
życie...
> Uszanowanie cudzej wolnosci i
> autonomii to rzecz, ktora powinna byc normalna.
Niestety, nie dla wszystkich jest to jasne.
Poza tym, społeczeństwo i kultura "wypracowały" schematy
zależności typu: "pan i niewolnik", "złote kajdanki", etc...
Pozdrówka
Vetch
:-)
|