Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ZDRADZONA PRZEZ MATKĘ... Re: ZDRADZONA

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ZDRADZONA

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Magda" <o...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ZDRADZONA
Date: Tue, 1 Apr 2003 21:17:09 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 206
Message-ID: <b6coju$4en$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b67v5a$mih$1@atlantis.news.tpi.pl> <b699at$6g3$1@inews.gazeta.pl>
<b69qcr$h4i$1@atlantis.news.tpi.pl> <b69un2$rbg$1@news.onet.pl>
<b6ag8o$1t5$1@atlantis.news.tpi.pl> <b6bv2s$4jc$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pc01122.fenix.katowice.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1049224641 4567 80.51.36.109 (1 Apr 2003 19:17:21 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 1 Apr 2003 19:17:21 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:194589
Ukryj nagłówki

Witaj Natalio :)

> Pierwsze moje spostrzeżenie po przeczytaniu twojej odpowiedzi to to, że
masz
> Madziu pewien dar rozmowy z ludźmi, i radzenia im. Co więcej, brzmisz jak
> całkiem otwarta, "samoświadoma", i bynajmniej nie zakompleksiona osoba. :)
> Musisz rzeczywiście wiele razy pocieszać lamentujące koleżanki :)

To nie jest tak do kónca. Ktoś kiedys mi powiedział: " Magda ty potrafisz
pomóc innym a sobie nie potrafisz pomóc". Nie wiem do końca czy ja potrafię
pomóc innym, stram się napewno. Pomagam bo wiem jak sie człowiek czuje bez
pomocy. Piszesz o darze.... moze on jest, ale nie potrafię z niego zrobić
uzytku do końca......Poza tym nie byłam osobą przez 90 % procent mojego
zycia otwarta na innych. Krytykowałam, obgadywałam, nienawidziłam osoby,
której nawet nie poznałam. Zakładałam że wszyscy są źli, okrutni, brzydcy.
Do tego czułam sie jeszcze gorsza od nich. Spojrzałam, że ktoś ma odstające
uszy to musi być głupi.... Tego nauczyła sie od mojej mamy, która rzutuje
swoje kompleksy na innych i na mnie też. W dodatku kuzynka, ( młodsza o
rok, ma wykształcenie podstawowe, sredniego juz nie potrafiła zrobić,
myślała że zrobie je za nią - źle zrozumiała oferowana przeze mnie pomoc),
dobijała mnie od dziecka słowami: Magda brzydka..... nikt cie nie kocha,
nikt cie nie lubi. Teraz wiem że tez jak moja mama rzutowała kompleksy na
mnie. Miała tatę TYRANA i zazdrość o mojego tatę okazywała w ten sposób.
Jednak ona żyje lakką ręką. Zawsze ma lepszy ciuch, bo ma faceta (
przepraszam że tak określę- frajera ) który daje jej serce i pieniądze, a
ona go zdradza. Facet ma 30 lat Sam prosił mnie o pomoc, żeby mu pomóc z
tego wybrnąć, ale on nadal chce tkwic w tym. Ona jest atrakcyjna. Ehhhhhh
przepraszam rozpisałam sie w innym kierunku. Chciałam tylko podsumować, że
człowiek tyle robi, tyle działa, a ktoś beztroski mu to niszczy i jest
inteligentniejszy emocjonalnie niz ja. Ehhhhh.

> Zastanawiam się, skąd się bierze jej niechęć, może i nienawiść do mnie? Bo
> tak to wszystko odczytuję.

Moim zdaniem ta niechęć i nienawiść to emocje nieświadome i nieadekwatnie
skierowne wobec Ciebie. Nieopisałaś relacji rodziców Twojej mamy do jej
samej. Może ona ujawnia w ten sposób zranione dziecko i rzutuje na Ciebie te
okrutne emocje. Twoja mama nie zastanawia sie nad tymi emocjami i wygodniej
jej jest wyrzucić je z siebie na ciebie i na inne osoby. Ona sama pewnie
czuje krzywdę i nie radzi sobie z tym dlatego rzuca je na Ciebie, zamiast na
osobę której rzeczywiscie chciałaby je pokazać. W ten sposób krzywdzi Ciebie
i pewnie tez twojego brata, z tą róznicą tylko ze brat ( jako wymarzone
dziecko, któremu mama dała więcej uczuć pozytywnych ) potrafi przyjąć inna
postawę. Ale moze też mieć poczucie krzywdy ze strony mamy. Nie wiem czy
dobrze piszę ale tak to czuję, bo odnosze sie tez do mojego przykładu.

> Krytykuje wszystko, cokolwiek zrobię. Osiągnięcia na anglistyce nie są
> ważne, bo to przecież tylko banalna anglistyka, kierunek dla kretynów, a
nie
> naprawdę wymagające intelektualnie prawo. Średnia na studiach też zawsze
za
> niska (jestem w pierwszej 10 najlepszych studentów, rok w rok)

BRAWO!!!!! GRATULUJĘ SUKCESÓW!!!
Natalio jesteś bardzo dobra w tym co robisz :), aż Ci zazdroszcze :) zawsze
mi brakowało parę setnych do stypendium, jestem przeciętna....:) Ale nie o
tym chce pisać.....
>
> Nie dyskutować. Nie wyrażać swoich opinii. Odzywanie się ograniczyć do
> minimum. Wszelkie istotne dla ciebie sprawy zachowywać tylko dla siebie.
(o
> tym, że mam mieć wycięte jajniki nikt do tej pory się nie dowiedział, na
> szczęście wyrok odroczono)
> Nie dać się wyprowadzić z równowagi. Udawać zimną flądrę.
> Nie podnosić głosu, w żądnym wypadku nie płakać, panikować, czy
wyolbrzymiać
> swój problem.
> Stosować wobec niej jej metody. Na pierwszym miejscu oziębłość i gra
> psychologiczna.

Mozesz nie odzywać sie do mamy jesli masz taka potrzebę, oczuywiście, ale
jak sama wiesz duszenie emocji nie jest wskazane. Przez to że będziesz
zachowywać istotne sprawy dla siebie, zamkniesz się na innych, którzy będą c
hcieli Ci pomóc, Tak wiem wyrazenie prze cibie opini i mając swiadomość, ze
czy tak czy tak bedzie skrytykowane, boli. Jest lęk. Nauczyłaś się bać
krytyki, wyćwiczyłaś sobie to zachowanie i pewnie jest Ci też cięzko
przyjmować krytyke od innych. Przynajmniej ja tak miałam. Nienawidziłam
ludzi którzy chcą mi cos nowego powiedziec, choć mieli rację ja ripostowałam
bez namyślenia. Myslałam że chcą mnie nawet oszukać. Czasem do tej pory mam
takie uczucie, że życzliwi ludzie chcą mmnie oszukać, niepotrafię zaufać.
Wręcz stałam się nienormalnie dyplomatyczna do ludzi.Ucze sie ciągle
otwartosci, bo taką chce byc. Myślę, że powinnas płakać jesli masz na to
ochotę. Nawet jesli sie wstydzisz przed mamą lub przed kimkolwiek, płacz
czasem ile wlezie.

> Jak najrzadziej bywać w domu. Jeśli już, to najlepiej schodzić jej z
drogi.
> Zwal to na naukę we własnym pokoju. :)Nie można jednak przesadzać, bo nie
> chcę przecież, by ktoś pomyślał, że jestem na nią bez przyczyny obrażona.
:)

Włanie tu widac Twoją obawe przed zdaniem innych w stosunku do Ciebie. Ty z
niczym nie przesadzasz to jest Twój naturalny odruch. Masz prawo się
obrazić. I wiesz dobrze, że jest przyczyna. Przecież to nie Twoja wina,
chciałaś poprawic racjonalnie co było powiedziane wg Ciebie nietaktownie.

> W przyszłości, jak już sobie na to zarobię, zamieszkam daleko, najlepiej w
> innym mieście i zacznę nowe, niezatrute życie. (I tu znów jakby się
> oszukuję...) Odliczam już dni do tego cudownego momentu. :)

Rzeczywiście nie warto się oszukiwac, ze wyprowadzka i nowe zycie załatwi i
rozwiąze cały problem. Przyczyna jak dobrze wiesz tkwi wewnątrz i tam ją
trzeba rozwiązać. Wyprowadzka moze byc pomocna, w odseparowaniu od
fizycznych relacji, ale powracając do domu podczas odwiedziń bedziesz
zastawała tę sama sytuację, którą doświadczasz teraz.
>
>
> No i jeszcze jedno, jak na ironię, moje jajniki są, jakby to rzec, mało
> sprawne. Nikt mi nie powiedział wprost : Nie bedziesz mieć dzieci! - ale
> gdybym nie mogła mieć dzieci, byłby w tym jakiś okrutny sens. Czy ty
> myślisz, Madziu, że będziesz dobrą matką? Czy w ogóle chcesz nią
> kiedykolwiek być?

Bardzo pragnę być mamą.... Jednak mam obawy.....własciwie nie oto, że
schemat rodziny sie powieli, bo nauczyłam sie radzić z pewnymi rzeczami i
odczuciami. Mam nadziję ze podczas problemu z moim dzieciaczkiem zapali mi
sie lampka i nie popełnie błedu mojej mamy czy babci. Jednak cos we mnie
zostanie. Mam przeciez nerwice, dopada mnie depresja, i mam objawy
psychosomatyczne. Rozsądnie myslać to nie powinnam mieć dzieci..... Ciąza
moze byc ryzykowna, nie wiem co bedzie sie ze mna działo jakie objawy
nieporządane się pojawią. Dlatego ciągle szukam rozwiązania i nauczenia się
radzic z tym problemem. W ten sposób chce przezyc macierzyństwo i okazać
miłosć mojemu dziecku ( w miarę mozliwosci rozsądna miłość, nie
przesadzając) Myśle ze pozbycie sie kompleksów i wyrównanie braków
uczuciowych w miare mozliwosci pozwoli mi na stworzenie rodziny. Tylko
powstaje następny problem- nie mam partnera. Ideał taty mi go zasłonił.
Powoli uświadamiam sobie, ze odrzucam "propozycję" zakochania i miłośći.
"Adoratorzy" przegrywają z wizerunkiem mojego taty. Odkryłam to niedawno, że
szukałam w nich mojego taty i tu zbłądziłam. To zabolało.... ale tak
własnie jest. Nie zdziwię się że zostanę starą panną, bo nie mam na razie
pomysłu jak rozwiązać ten problem. Myslałam żeby pożegnać się oficjalnie z
tata. Byłam nad jego grobem. Siedziałam bardzo długo i mówiłam mu co czuję.
Później wypowiadałam słowa, które chciałby mi powiedzieć mój tata, jako
osoba która chce dobrze dla mnie. Min. wypowiedziałam mu jego błedy, bo
takie miał. On zaś powiedział mi tak:
"Magda, ja odszedłem, mnie tu nie ma fizycznie. Ty masz swoje zycie i
powinnas sama podejmować decyzje. Ja przezyłem swoje... miałem upadki i
dobre chwile i zapisało sie to w mojej księdze życia. Ty masz swoją i staraj
sie przezyc życie według siebie. Moje rady nie zawsze były słuszne i tez sie
myliłem. Wiem byłem dla Ciebie ważną osobą, ale mój czas skończył się na
ziemi. Wiedz o tym że masz dużo miłości w sobie i mozesz ja okazać innym
którzy potrzebują jej, ale nie oddawaj sił dla czegos czego juz nie ma czyli
dla mnie. Zachowaj wspomnienie o mnie, a swoje zycie buduj beze mnie. Masz
szansę je budować na własny rachunek. Zegnam się z Tobą ......" To jest pare
zdań, które powiedziałam niedawno do siebie w imieniu taty. Nie wiem czy
zrobiłam dobrze, czy było to słuszne podejscie, ale tak to czułam. Czas
jednak pokaże co bedzie dalej.

> glos jakby przymarza mi do gardla

Przymarzł Ci do gardła, bo za dużo słyszałaś słów ZAMILCZ!!! tak jak
opisywałaś wcześniej. Nauczyłaś się słuchać tego słowa i praktykować
to...... milczysz..... mało się odzywasz. Jest w tym iskierka nadziei, że
mozna to odwrócic na Twoją korzyść. To ze jestes inteligentną osobą tez
wspamniale mozesz to wykorzystać. Pozwolę sobie opisac jak ja dochodziłam do
mojego poczucia wartosci. To nie było łatwe.W pewnym momencie przyszło mi do
głowy ( było to trzy lata temu ), dosłownie tak jakos miałam cheć.
Pomyślałam co mi zależy. Bałam się przed sama sobą, ale cos mi kazało się
zaprzeć i wydusić to z siiebie......wypisałam sobie na kartce moje
kompleksy. Główkowałam, ale w końcu wymysliłam. Te kompleksy obróciłam w
pozytywne cechy, takie jakie one powinny byc we mnie. Nie bede ich pisac, bo
nie chcę Ci podpowiadac. Sama dobrze wiesz czego chcesz najbardziej. Podam
trylko taki przykład: mówiono mi że jestem głupia i tak tez sie czułam, ja
zmieniłam to na to że jestem mądra. Krótko i zwięźle. Taką pragnęłam być.
Tak wypisałam 6 pragnień. Pragnienia te wypisałam sobie na tablicy w pokoju
duzymi literami. Pod spodem napisałam WIEM O TYM I WIERZĘ W TO. Codziennie
niezależnie od mojego poczucia musiałam to czytać i odruchowo to czytałam
jak wstawałam z łózka. Stawało się to dla mnie oczywiste. Wchodziałm do
pokoju, czy cos robiłam własnie to czytałam. Bałam się reakcji mamy. Juz
słyszałam w myslach słowa: jaka głupia, Magda czy ty straciłas rozum? Ale
nic nie powiedziała. Nawet jakby powiedziała zostawiłabym to napisane lub
napisałabym sobie karteluszkę i nosiłabym ja przy sobie. Możesz odczuwać, ze
pisze to z taką łatwością i oczywistym przekonaniem że to jest proste. Teraz
dopiero widzę jak to się działo. W trakcie nie zdawałam sobie sprawy że to
bedzie miało jakis sens, nawet o tym nie myslałam. Zycie było dla mnie
dobijające, a ja czytałam z tablicy "pierdoły". Tak myslałam. Dziś jednak
mogę powiedzieć, ze dało mi to podkład do dalszej walki. Dlatego mozesz
odczuwac z mojej strony opytymizm. Jednak wiele mi jeszcze brakuje wartosci.
Stosowałam jeszcze pare innych pomysłów, które podpowiadł mi psycholog.
Dlatego warto tez żebys sie umówiła na wizytę.
Widzę ze masz talent do psychologicznego rozumowania i potrafisz zrobic
wglad w samą siebie. To jest juz bardzo duzo. Zrób użytek ze swojego
talentu.:)
>
> Alkohol to kolejny problem, na razie w stadium początkowym :)
> Niestety, tak źle się składa
> że ja po prostu chcę pić.
> sprawia mi to przyjemność
> i myślę, że mam pewne zadatki na alkoholiczkę

Pomoze Co to tez w rozwiązaniu problemu z alkocholem. Ja osobiście walcze.

> Czasem lepiej z pewnych rzeczy w ogóle nie zdawać sobie sprawy

Tu się z Tobą nie zgodze...... Ale rzeczywiscie człowiek w pewnym momencie
nie chciałby wiedzieć niczego, a tym bardziej czegos negatywnego.

Życze Ci Natalio abyś odnalazła siebie i odzyskała co do Ciebie należy.
Sciskam Cię mocno i wiedz o tym ze jest ktoś kto Trzyma za Ciebie kciuki.:)
Ty też pomogłaś mi swoim słowem. Dziękuję :)

Ciepluteńko pozdrawiam :)

Magda


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
01.04 Magda
01.04 Kalessin
02.04 cbnet
02.04 Magda
02.04 Greg
02.04 Magda
02.04 Greg
02.04 Natalia
02.04 Magda
03.04 Greg
03.04 Melisa
04.04 Magda
05.04 Melisa
07.04 h...@p...onet.pl
07.04 Magda
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem