| « poprzedni wątek | następny wątek » |
231. Data: 2009-12-15 08:18:29
Temat: Re: klaps wychowawczyUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hg7gdq$2rdf$1@news2.ipartners.pl...
> Wieśniaku.
Kolega z Warszawy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
232. Data: 2009-12-15 08:20:05
Temat: Re: klaps wychowawczyDuch pisze:
> Klapsa daje sie najczesciej w naglej sytuacji
> np. dziecko zabralo drugiemu auto wiec
> drugie lapie cyrkiel i kluje pierwsze w reke.
> Rodzic krzyczy: STOJ!
> Ale ono nie slyszy, dalej goni drugie zeby wbic cyrkiel drugi raz.
> Wtedy to rodzic moze dac klapsa - taka sytuacje wlasnie widzialem.
A nie latwiej po prostu zlapac dziecko za reke (ta z cyrklem - dla
ulatwienia)? Albo trzymac cyrkle z dla od rak dziecka?
> Przy okazji: rodzenstwo bije sie czesto, jesli bardziej zywe to spokojnie
> z 10 razy dziennie ktos oberwie. Gdyby przestrzegac zasady
> "granic nienaruszalnosci cielesnej",
> to dziecko musialby siedziec non stop w wiezieniu :))
Dzieci sa wyuczalne. Mozna je np. nauczyc, ze nie wolno bic innych.
> W swiecie doroslych - ugryzienie do krwi byloby traktowane jak
> przestepstwo.
> U rodzenstwa - to normalka.
W patologicznej uczuciowo rodzinie "to normalka". Wspolczuje.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
233. Data: 2009-12-15 08:24:09
Temat: Re: Za tym musi ktoś stać. Re: klaps wychowawczyXL pisze:
> Dnia Mon, 14 Dec 2009 22:49:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>> Indoktrynacja od kołyski.
>
> Sorry, ale pieprzysz.
Fantastyczna reklama chrzescijanskiego podejscia do blizniego.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
234. Data: 2009-12-15 08:25:32
Temat: Re: Za tym musi ktoś stać. Re: klaps wychowawczyStalker pisze:
> Aicha wrote:
>> Użytkownik "XL" napisał:
>>
>>>>>>> Twoje dzieci już mają Harryego Pottera w spise lektur
>>>>>>> zagwarantowanego - okultyzm na fali :->
>>>>>> Na szczęście dzieci nie czytają lektur.
>>>>> Tak?
>>>> Tak, dlatego tylko Twoje wnuki będą zagrożone :-)
>>> Na pewno nie. Ponieważ będą dziećmi moich dzieci.
>>> Dobre wychowanie jest dziedziczne.
>>
>> Teraz to i ja notes wyciągam :)
>
> Takie genetyczne wychowanie... Czemu nie? Jak się dziedziczy
> "szlachectwo", to czemu i nie wychowanie? :-)
Wypasione geny beda mialy jej wnuki - i szlachectwo, i dobre wychowanie.
Zazdraszczam.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
235. Data: 2009-12-15 08:30:00
Temat: Re: klaps wychowawczyPoszukaj sobie "kolegów" wśród typków równie popapranych
jak ty sam.
Wielki znafca Człowieczeństwa.
Człowiek codziennie zabija zwierzęta dla własnej wygody.
Jeśli ludzie zachowują się jak zwierzęta, to równie dobrze mogą
podzielać taki sam los.
Pomyśl o tym.
Bezrozumny Debilu.
--
CB
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:hg7go2$i7j$1@news.onet.pl...
> Kolega z Warszawy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
236. Data: 2009-12-15 08:30:11
Temat: Re: klaps wychowawczyPrawusek pisze:
> "gazebo" <g...@c...net> wrote in message
> news:hg4o2g$at6$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Poobserwuj jakiś film o niedźwiedziach, jak niedźwiedzica wychowuje
> swoje niesforne potomstwo, jak za nieposłuszeństwo i łamanie zakazów karze
> swoje misie, chroniąc je przed śmiercia lub kalectwem, a więc rzeczami o
> wiele bardziej bolesnymi niz klaps jaki z miłości im daje.
>
> KLAPS NIE JEST ZNĘCANIEM SIĘ NAD DZIECKIEM...
Nosisz futro i pazury? Od dawna?
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
237. Data: 2009-12-15 08:33:47
Temat: Re: klaps wychowawczyXL pisze:
> Gdzieś tu pisałam, do czego dziecko ma lub nie ma prawa?
> Normalne dziecko po prostu nie ma takich odruchów, aby z powodu otrzymania
> klapsa być agresywnyn w stosunku do rodziców, normane dziecko nie buntuje
> się przeciw słusznym klapsom. Owszem nawet, widziałam raz na poczcie
> dziecko, któremu matka dała klapsa po tym, jak usilnie czegoś sie domagało
> i kopało ją. Po otrzymaniu klapsa zareagowało taką nienawiścią i tak ją
> użarło w rękę, że kobieta aż krzyknęła i zbladła z bólu - paszcza dziecka
> była pełna zębów. Ta scena wzbudziła takie zgorszenie i komentarze post
> factum u obecnych w hali jej świadków, że kobieta musiała wyjść z
> dzieckiem. I zapewniam Cię, zgorszenie i niepochlebne komentarze nie
> dotyczyły samego klapsa, lecz niesamowitej w stosunku do matki reakcji
> dziecka, jako ewidentnie agresywnego i źle wychowanego oraz samej kobiety
> jako ewidentnie sobie z nim nie radzącej.
Czyli wg Twego toku myslenia, dziecko bylo nienormalne. Wiec czemu to
zgorszenie?
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
238. Data: 2009-12-15 08:39:01
Temat: Re: klaps wychowawczyXL pisze:
> Dnia Mon, 14 Dec 2009 11:49:47 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Gdy moi synowie przesadzali- dawałem klapsa. Rzadko- ale dawałem. Gdyby ktoś
>> obcy w podobnej sytuacji dał klapsa- zapewne dał bym mu w ryj. Nie czujesz
>> różnicy? Teraz są dorośli- i w głowie mi się coś takiego nie mieści. Mogę
>> ich potraktować jak dorosłych. To po co pytasz dorosłą osobę, czy możesz dać
>> jej klapsa?
>
> Dokładnie.
> Ponadto - moje dzieci dziś absolutnie przyznają mi/nam rację w kwestii
> "udzielonych" im kiedyś klapsów.
Moze sie boja, ze je zbijesz (dasz klapsa, znaczy)? Ale Ty pewnie z
tych, co nie bija juz doroslych dzieci.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
239. Data: 2009-12-15 08:39:44
Temat: Re: klaps wychowawczyW Usenecie Aicha <b...@t...ja> tak oto plecie:
>
>>>> Masz pełnoletnia córkę?
>>> Masz. Masz.
>>> I co tera(s)z?
>> byłbym innym także wdzięczny, gdyby, jeśli posiadają podobne
>> informacje, nie dopuścili więcej do podobnych nieporozumień.
>
> LOL. Masz więcej względów dla nieletniej matki z dorosłym dzieckiem czy
> dla starej pierwiastki z kilkulatkiem?
>
> (bo nie wiem, do jakiej grupy dołączyć:>)
A co ma zrobić osoba, która się częściowo załapuje w obu kategoriach?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
240. Data: 2009-12-15 08:52:11
Temat: Re: klaps wychowawczySender pisze:
> Marchewka pisze:
>> Sender pisze:
>>> U mnie ojciec potrafił mieć naprawdę ciężką rękę, nie powiem, jednak
>>> za wszystko jestem mu wdzięczny.
>>
>> A slyszales o mechanizmie dysonansu poznawczego? Nie? To poczytaj.
>
> Słyszałem, także o mądralach, które wszystko do niego odnoszą.
>
>>> Nawet za wpierdol, który dostałem, bo widocznie uczciwie sobie na
>>> niego zapracowałem.
>>
>> "Widocznie"? To jednak nie na pewno?
>
> To widocznie, wg. kryteriów obiektywnych.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak zdefiniowac "kryteria obiektywne".
Poczytaj o dysonansie poznawczym. Nie bedziesz musial sie chowac za
"obiektywne kryteria".
Po "wg" nie stawia sie kropki.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |