Data: 2008-03-18 00:01:28
Temat: Re: Zaburzenia pocenia u dziecka
Od: La Luna <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Mon, 17 Mar 2008 21:33:34 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako t...@w...pl, a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> Na co dzień - ja jako dziecko praktycznie w ogóle się nie pociłem, zero, aż
> do hmm.. 30 chyba roku życia. Ale nikt nie wpadł na to, żeby zabrać mnie z
> takim czymś do lekarza :P Jak widać dożyłem dorosłości, czy mi słońce mózgu
> nie wypaliło - nie mi oceniać.
Wypalenia mozgu to ja sie raczej nie obawiam :)
Bardziej zaslabniecia latem. Jak dziecko bedzie pod moja opieka to nie ma
sprawy, bardziej sie boje sytuacji przedszkolnych - stadko dzieci,
szalenstwo na dworze.
Nie bardzo wiem jak przeciwdzialac ryzyku.
Nie chce tez w zaden sposob ograniczac dziecka bez potrzeby.
Do lekarza musze z tym isc - bo moj synek ma sporo innych dziwnych
problemow - zadaniem lekarki jest je ocenic i zastanowic sie czy sie nie
wiaza.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|