Data: 2006-11-04 13:36:47
Temat: Re: Zakaz posiadania telefonów w szkole
Od: Elske <k...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a napisał(a):
>> Jacek ma do szkoły 3 km. Rejonizacja nie obowiązuje od dawna. Poza
>> tym, ze szkoły w czasie zajęć wychodzić nie można i pilnuje się tego.
>
> i uwazasz, ze kiedy ma zostac niezpowiedzianie, i powie pani, ze
> musi wiec mamie dac znac, ta go postawi w kacie kleczacego na
> telefonie?
Znając jego panią nie zdziwiłabym się. Może bez klęczenia, ale poza tym
to nie żartuję.
Z innej acz podobnej beczki: ostatnio pani (już w innej szkole) nie
wypuściła Agnieszki z dodatkowych zajęć (po przewidywanym czasie ich
zakończenia) na płatne zajęcia do PKiNu. Bo uważała, że nie skończyła
jeszcze tego co robiła. Dzieciak przyleciał z płaczem do domu dwie
godziny po czasie. Dziwisz się, że nie wierzę w procesy myślowe u
pracowników szkoły? Chociaż tak na prawdę to nie wiem z czego to wynika,
że ciągle na coś takiego trafiam - przecież znam naprawdę fajnych i
myślących ludzi uczących w różnych szkołach. Może to dlatego, że te
"chore" zachowania najbardziej zapadają w pamięć...
E.
--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
|