Data: 2011-03-18 14:10:54
Temat: Re: Zakochać się w 3 tygodnie?
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:57e11f4b-dc95-46ab-ab43-8166376b0714@d14g2000yq
b.googlegroups.com...
> Ludzie sie teraz jakoś tak strasznie szybko "zakochują"...
Taka moda, widać, przychodzi z zachodu ...
Pamiętam, jak zdaje się jeden z mistrzów buddyjskich, który
mieszka od lat w USA, narzekał, że ludzie na zachodzie strasznie
lgną do stanu zakochania. Ze wygląda na to, iż cała kultura
zachodnia ze stanu zakochania tworzy jakiś wyznacznik
kierunku 'tędy droga do ostatecznego szcześcia'. Ludzie
wchodzą w buddyzm z wyobrażeniami typu 'oświecenie'
='zakochanie' lub alternatywnie 'super-mega-orgazm'.
Zastanawiam się, na ile w kulturze chrześcijańskiej
jest silnie osadzony pogląd, że stan zakochania jest
tym właściwym stosunkiem, jaki powinna mieć np.
zakonnica do Chrystusa/Boga :)
|