Data: 2006-03-31 19:45:13
Temat: Re: Zakwas do chleba
Od: "Atunia " <a...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
m...@o...pl (KaMil) napisał(a):
> Mialem nadzieje, ze 'chwalac sie' odpowiem takze i na twoje pytania:-(
Nie no, żartowałam trochę przecież. I sama się pochwaliłam też.
Mój dzisiejszy chleb wyglądał (bo już pół zjedzone) tak:
http://top-it.pl/~atunia/marzec2006/dsc02814.jpg
> A gdybys mieszkala w poblizu Ilawy chetnie podzielibym sie swoim
> zakwasem.
Hm, jak mi mój nie przeżyje mojego planowanego pobytu w szpitalu, to pewnie
będę na prawo i lewo rozsyłała pytania, czy ktoś może podesłać sproszkowane
żyjątka :)
> Wg mnie to tylko kwestia ile zakwasu daję. U mnie zazwyczaj jest to
> maks. 3/4 objetosci litrowego sloika na 2 kg maki zytniej i 1/3
> pszennej.
Czyli bardziej żytnie robisz. A ja muszę pszenno-żytnie i białe, bo inaczej
rodzinkę w zęby kłuje. A żytnie lepiej na zakwasie rosną. Pszenne, delikatne,
wolą chyba jednak drożdże, zakwas i mąka żytnia są tu bardziej dodatkiem
smakowym. I zanim to mi na zakwasie podrosło, to całość zdrowo kwaśniała. Ale
wrócę do eksperymentów po powrocie ze szpitala, bo już będzie cieplej, bo mam
miskę, pod którą dobrze wyrasta, bo dla siebie chcę upiec chleb sam, na
zakwasie :).
A swoją drogą, to strasznie psujemy statystyki tym, że chleba nie kupujemy ;)
Wyjdzie na to, że naród się odchudza!
Atunia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|