Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.atman.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!n
ot-for-mail
From: "Roman Stachowiak" <a...@n...org>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: Zamieszczam i przepraszam
Date: Sun, 24 Nov 2002 17:48:16 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 62
Message-ID: <arqvq9$5mt$1@news.tpi.pl>
References: <ap45do$hh1$1@news.tpi.pl> <ap4d66$o02$1@news.onet.pl>
<ap6er1$np6$1@news.tpi.pl> <ap6ho9$792$1@news.tpi.pl>
<arm221$1g7$1@news.gazeta.pl> <aror7h$l4n$1@news.tpi.pl>
<arqtdt$3ag$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pa65.nowe-miasteczko.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1038156425 5853 217.98.156.65 (24 Nov 2002 16:47:05 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 24 Nov 2002 16:47:05 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:14766
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Roman Gawron" <n...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:arqtdt$3ag$1@news.gazeta.pl...
>
> Nie chciałem tego zamieszczać, bo jest dosyć długie. Na priva wysłałem np.
> osobie o nicku "sign" i nie zgłaszała, że nie doszło. Panu Romanowi
> Stachowiakowi również - wydaje mi się - wysłałem (załącznik był w
Wordzie).
> Jeśli przez roztargnienie, co mogło się zdarzyć, puściłem bez załącznika,
> przepraszam, to chyba jednak nie powód, aby posądzać mnie o złe intencje
:-)
Przepraszam za posądzenie o złe intencje. Załącznik nie doszedł, a że
czasami na grupie pojawiają się osoby żonglujące argumentami bez pokrycia -
wrodzony krytycyzm kazał mi poddać w wątpliwość Pańskie wywody.
>
> Oto ten tekst:
(ciach)
> Opracował: Roman Gawron
Tekst ciekawy, ale gdyby podobną interpretację przedstawił w jakimś
orzeczeniu sąd - byłbym gotów ją przyjąć bez zastrzeżeń. Manipulacja
paragrafami i artykułami (nie twierdzę, że Pan manipuluje) przez nieprawnika
może skończyć się bardzo różnie.
> PS. Pod Kartę istotnie nie podlegam, od lat co roku w wakacje podlegam
> natomiast Ustawie o systemie oświaty, kierownikując na koloniach i
obozach,
> gdzie moja odpowiedzialność za proces dydaktyczno-wychowawczy jest
> porównywalna z odpowiedzialnością dyrektora szkoły.
A swoją drogą, jaki jest Pański kontakt z prawem? Inaczej mówiąc - jest Pan
amatorem czy zawodowcem?
> Pragnę zaznaczyć, że nie KO czy MENiS interpetuje w Polsce prawo.
Instancją
> ostateczną są sądy, przed którymi w powyższy sposób bym się w razie czego
> bronił, choćbym nawet do Sądu Najwyższego musiał się odwołać. Uważam, że
> wygrałbym.
> Nauczyciele za bardzo się boją, moim zdaniem niesłusznie.
> Zauważcie, że jeszcze kilka lat temu mój sposób myślenia był normą w
> społeczeństwie. Od tego czasu prawo w tym zakresie się nie zmieniło -
> zmieniły się tylko jego kuratoryjne interpretacje.
> Nie musimy pozwalać, aby robiono nam wodę z mózgu.
Dokładnie! Ale to zawołanie działa w obie strony. Ciekaw jestem opinii
grupowiczów, w którym momencie następuje robienie wody z mózgu?
RomanS
> Pozdrawiam
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
|