Data: 2009-12-03 23:49:10
Temat: Re: Zapach faceta
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Fri, 04 Dec 2009 00:19:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:39:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:28:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 14:09:17 -0800 (PST), Iza napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> On 3 Gru, 23:01, XL <i...@g...pl> wrote:
>>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:57:03 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>>>>>>>>>>> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor oczu,
zapach,
>>>>>>>>>>>>>>> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim, więc także
>>>>>>>>>>>>>>> ciało.
>>>>>>>>>>>>>> Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
>>>>>>>>>>>>> Dla mnie nie ma "dopóki". Nie czynię takich założeń...
>>>>>>>>>>>> Ale ja nie ośmieliłam się czynić takowych założeń za Ciebie.
>>>>>>>>>>>> Qra, natomiast potem był to już odpychający smrodek
>>>>>>>>>>> Zapewne gdybym żyła z kochanym brudasem, to też jego pot w końcu stałby
>>>>>>>>>>> się odpychający - bo w końcu ileż można kochać brudasa... Ale na pewno
>>>>>>>>>>> to nie zapach potu stałby się początkiem końca, lecz permanentna postawa
>>>>>>>>>>> wobec mnie, czyli lekceważenie moich odczuć... wszelkich.
>>>>>>>>>>> No, ale to mowa bezprzedmiotowa i trzeba sytuację odwrócić - wszak
>>>>>>>>>>> brudasem nie zainteresowałabym się nigdy, a nie wierzę, aby brudas mógł
>>>>>>>>>>> się zawczasu maskować czystością ;-PPP
>>>>>>>>>> Nienienie... Nie chodzi o brudactwo. Ludzki pot może mieć specyficzny
bardzo
>>>>>>>>>> indywidualny zapach, ja się z takim przypadkiem spotkałam u człowieka
bardzo
>>>>>>>>>> dbającego o czystość (zastanawiam się, czy ta lekka obsesja na tle mycia,
>>>>>>>>>> wielogodzinne kąpiele, nie intensyfikowały wydzielania potu), więc akurat
>>>>>>>>>> brudasem go nazwać nie można. No w każdym razie bardzo mi pachniał.
Najpierw
>>>>>>>>>> to było pociągające. Czemu się nie dziwię, jeśli w zestawie moich
>>>>>>>>>> odjazdowych zapachów jest etylina, lakier do drewna i wszelkie perfumy na
>>>>>>>>>> bazie ambry. Tyle że jak pociąg odjechał, to została tylko smuga...
>>>>>>>>>> "niezapachu".
>>>>>>>>>> Qra
>>>>>>>>> Może czosnkiem się objadał???
>>>>>>>>> Albo co...
>>>>>>>>> Podobno zapach potu Murzyna dla białej kobiety jest ntg, no ale ze wzgl.
>>>>>>>>> osobistych oraz obiektywnych nie sprawdzałam. Nie żebym była rasistką,
>>>>>>>>> ale... Nie był Murzynem przypadkiem?
>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ikselka.- Ukryj cytowany tekst -
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> - Pokaż cytowany tekst -
>>>>>>>> Ty rasistkofundamentalistkoortodoksyjna ;]
>>>>>>>> ___
>>>>>>>> Iza
>>>>>>> Ty względem tego czosnku, czy Murzyna?
>>>>>>> O czosnku wiem, bo MŚK kiedyś zjadł go za dużo, więc wiem, a o Murzynie
>>>>>>> wiem od mamy, która kiedyś w Kamieniu Pomorskim na koncercie organowym
>>>>>>> siedziała za Murzynem i od tej pory nie mogła zapomniec tego wrażenia -
>>>>>>> upał był...
>>>>>> Od czosnku to generalnie się raczej ładnie nie pachnie, a o śmierdzących
>>>>>> ludziach czarnej rasy, to na poparcie słów mamy masz jakieś inne dowody?
>>>>> No na przyklad forum takie, drugi raz podaję:
>>>>> http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4130230
>>>> Dzięki za opiniotwórcze i wiarygodne źródło.
>>> No a co, mam Ci Murzyna podesłać?
>>> ;-PP
>> A nie dziękuję. Wystarczy wiarygodne źródło.
>> BTW Chiron nie jest wiarygodnym źródłem.
>
> Tak w ogóle to przecież żadna z osób tutaj nim nie jest. Wiec nie wiem, o
> co by Ci chodziło.
Czarny mężczyzna śmierdzi. Tylko o to.
--
Paulinka
|