Data: 2009-12-04 00:06:26
Temat: Re: Zapach faceta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 04 Dec 2009 00:49:10 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 04 Dec 2009 00:19:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:39:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:28:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 14:09:17 -0800 (PST), Iza napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> On 3 Gru, 23:01, XL <i...@g...pl> wrote:
>>>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:57:03 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>>>>>>>>>>>> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor oczu,
zapach,
>>>>>>>>>>>>>>>> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim, więc także
>>>>>>>>>>>>>>>> ciało.
>>>>>>>>>>>>>>> Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
>>>>>>>>>>>>>> Dla mnie nie ma "dopóki". Nie czynię takich założeń...
>>>>>>>>>>>>> Ale ja nie ośmieliłam się czynić takowych założeń za Ciebie.
>>>>>>>>>>>>> Qra, natomiast potem był to już odpychający smrodek
>>>>>>>>>>>> Zapewne gdybym żyła z kochanym brudasem, to też jego pot w końcu stałby
>>>>>>>>>>>> się odpychający - bo w końcu ileż można kochać brudasa... Ale na pewno
>>>>>>>>>>>> to nie zapach potu stałby się początkiem końca, lecz permanentna postawa
>>>>>>>>>>>> wobec mnie, czyli lekceważenie moich odczuć... wszelkich.
>>>>>>>>>>>> No, ale to mowa bezprzedmiotowa i trzeba sytuację odwrócić - wszak
>>>>>>>>>>>> brudasem nie zainteresowałabym się nigdy, a nie wierzę, aby brudas mógł
>>>>>>>>>>>> się zawczasu maskować czystością ;-PPP
>>>>>>>>>>> Nienienie... Nie chodzi o brudactwo. Ludzki pot może mieć specyficzny
bardzo
>>>>>>>>>>> indywidualny zapach, ja się z takim przypadkiem spotkałam u człowieka
bardzo
>>>>>>>>>>> dbającego o czystość (zastanawiam się, czy ta lekka obsesja na tle mycia,
>>>>>>>>>>> wielogodzinne kąpiele, nie intensyfikowały wydzielania potu), więc akurat
>>>>>>>>>>> brudasem go nazwać nie można. No w każdym razie bardzo mi pachniał.
Najpierw
>>>>>>>>>>> to było pociągające. Czemu się nie dziwię, jeśli w zestawie moich
>>>>>>>>>>> odjazdowych zapachów jest etylina, lakier do drewna i wszelkie perfumy na
>>>>>>>>>>> bazie ambry. Tyle że jak pociąg odjechał, to została tylko smuga...
>>>>>>>>>>> "niezapachu".
>>>>>>>>>>> Qra
>>>>>>>>>> Może czosnkiem się objadał???
>>>>>>>>>> Albo co...
>>>>>>>>>> Podobno zapach potu Murzyna dla białej kobiety jest ntg, no ale ze wzgl.
>>>>>>>>>> osobistych oraz obiektywnych nie sprawdzałam. Nie żebym była rasistką,
>>>>>>>>>> ale... Nie był Murzynem przypadkiem?
>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ikselka.- Ukryj cytowany tekst -
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> - Pokaż cytowany tekst -
>>>>>>>>> Ty rasistkofundamentalistkoortodoksyjna ;]
>>>>>>>>> ___
>>>>>>>>> Iza
>>>>>>>> Ty względem tego czosnku, czy Murzyna?
>>>>>>>> O czosnku wiem, bo MŚK kiedyś zjadł go za dużo, więc wiem, a o Murzynie
>>>>>>>> wiem od mamy, która kiedyś w Kamieniu Pomorskim na koncercie organowym
>>>>>>>> siedziała za Murzynem i od tej pory nie mogła zapomniec tego wrażenia -
>>>>>>>> upał był...
>>>>>>> Od czosnku to generalnie się raczej ładnie nie pachnie, a o śmierdzących
>>>>>>> ludziach czarnej rasy, to na poparcie słów mamy masz jakieś inne dowody?
>>>>>> No na przyklad forum takie, drugi raz podaję:
>>>>>> http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4130230
>>>>> Dzięki za opiniotwórcze i wiarygodne źródło.
>>>> No a co, mam Ci Murzyna podesłać?
>>>> ;-PP
>>> A nie dziękuję. Wystarczy wiarygodne źródło.
>>> BTW Chiron nie jest wiarygodnym źródłem.
>>
>> Tak w ogóle to przecież żadna z osób tutaj nim nie jest. Wiec nie wiem, o
>> co by Ci chodziło.
>
> Czarny mężczyzna śmierdzi. Tylko o to.
Znowu generalizujesz, jak kiedyś ze złodziejami - wkładałaś w moje usta,
że każdy jest złodziejem.
A ja wcale nie to twierdziłam...
Tymczasem zapach osoby C i jego odbiór u osoby B to indywidualna sprawa
osobnicza każdej z nich.
I ja własnie mówię, że NAJCZĘŚCIEJ następuje zbieżność faktów, że C posiada
zapach, który drażni osobę B.
Ale to nie znaczy, że twierdzę, iż występuje ona zawsze.
--
Ikselka.
|