Data: 2004-04-19 06:50:35
Temat: Re: Zapadam sie...
Od: "Hania" <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Hmm mówisz młoda jestem... no chyba w wieku 27 lat raczej nie powinnam uwazac
>
>sie za stara. Ale mysle ze jestem na tyle dojrzała ze wie potrafie odróznic
>prawdziwą miłośc od naiwnego uczucia...
>
Ee, no stara, to na pewno nie;-) Ale dorzuc jeszcze do tego warunki kulturowe,
ktore karza wrecz kobiecie angazowac sie bezgranicznie jednoczesnie mezczyznie
zezwalajac na pewne, hmm, wybryki ..., moze nie mialas wielu
partnerow...Kobito, jesli odszedl, a mial do tego prawo-to albo nie byl Ciebie
wart, albo tez najzwyczajniej to nie bylo to...i juz!!! Kazdy ma prawo do
takiej oceny sytuacji, i chyba zgodzisz sie, ze nawet z osoba najbardziej
starajaca sie o Twoje wzgledy, ale do ktorej Ty nie czujesz nic, nie stworzysz
nic trwalego. Tak wiec to nie Twoja wina-w zadnym stopniu! Zas jego prawo bylo
znajomosc zakonczyc. Wyciagnij z tego wnioski, zapamietaj mile chwile, ale nie
roztrzasaj swego udzialu w biegu zdarzen...
Zdroweczki
Hania
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|