| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2008-10-28 01:06:40
Temat: Re: Zapytanie
> >>> Nie rozumiem elementu wspólnego jako czegoś obowiązującego
> >>> bezwględnie, bo taki element wspólny jest faktycznie nieznany.
> >>> A jeśli cokolwiek jest nieznane, to skąd wiadomo, że cokolwiek łączy,
> >>> że wogóle istnieje. Elementem wspólnym jest coś, co jest znane
> >>> względnie, czy jak piszesz domyślnie np. prawa przyrody.
> >>> W tym znaczeniu nie ma elementu wspólnego między świadomością
> >>> a zmysłami.
>
> >> Jest oko, nerw wzrokowy i mózg.
> >> Do oka wpada światło tworząc na siatkówce obraz. Obraz jest zamieniany
> >> na "niewiadomo co" i za pośrednictwem nerwa nieznane dociera do mózgu
> >> gdzie jest deszyfrowane i podane umysłowi do świadomości.
> >> Nieznane, a więc niewiedza na temat tego w jaki sposób informacja
> >> przenosi się z oka do świadomości - choć jest nieznane to przenosi,
> >> dzięki czemu widzimy kształty i kolory.
> >> Wiemy o tym, że nieznane JEST, bo gdyby go nie było to nic byśmy nie
> >> widzieli, nie czuli i nie rozpoznawali.
> >> Edward Robak* z Nowej Huty :)
>
> > Z tego, że nieznane jest, nie wynika, że czujemy, rozpoznajemy,
widzimy. Z
> > tego, że nieznane jest wynika, tylko tyle, że istnieje coś co posiada
> > własność bycia nieznanym. Więc z tego, że nieznane jest nie wynika, że
> > czuje, rozpoznaje, widzę, a wynika to, że istnieje coś co jest nieznane.
>
> O którym nieznanym piszesz?
> wszystko = znane + nieznane
> Obszar znane jest zawsze skończony
> Obszar nieznane jest zawsze nieskończony
> Znana krowa nie jest znanym koniem
> Nieznane przewodnictwo nerwowe nie jest nieznanym zjawiskiem świadomości.
> Precyzuj słowa i nadawaj im desygnaty bo bez tego nie wiadomo o czym
piszesz.
> Edward Robak* z Nowej Huty :)
> PS. Czy już rozumiesz element wspólny czy zapomniałeś o co pytałeś?
>
Nieznane rozumiem jako coś całkowicie nieokreślonego w sposób bezpośredni i
że za takie nieznane można podstawić określony element np. wg mnie nie ma
powodu przypuszczać, że kiedykolwiek osiągamy poznanie cudzej psychiki w
sposób bezpośredni, skoro wprost nia ma do niej dostępu. Jedynie co wiemy,
uzyskuje się za pomocą opisu, że np. jeśli ktoś czuje strach, to nie tyle
mamy dostęp do tego uczucia strachu drugiej osoby, co do określonych
zewnętrznych objawów np. pocenie się, czy rozszerzone gałki oczne, czy inne
objawy. W tym znaczeniu, że nieznane jest, czyli podstawione uczucie strachu
drugiej osoby, oznacza tyle, że takie nieznane- podstawione uczucie posiada
własność tzn. w tym przypadku pocenie się.
Wyżej napisałem w jaki sposób rozumiem element wspólny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2008-10-28 01:08:54
Temat: Re: Zapytanie
> >>> Nie rozumiem elementu wspólnego jako czegoś obowiązującego
> >>> bezwględnie, bo taki element wspólny jest faktycznie nieznany.
> >>> A jeśli cokolwiek jest nieznane, to skąd wiadomo, że cokolwiek łączy,
> >>> że wogóle istnieje. Elementem wspólnym jest coś, co jest znane
> >>> względnie, czy jak piszesz domyślnie np. prawa przyrody.
> >>> W tym znaczeniu nie ma elementu wspólnego między świadomością
> >>> a zmysłami.
>
> >> Jest oko, nerw wzrokowy i mózg.
> >> Do oka wpada światło tworząc na siatkówce obraz. Obraz jest zamieniany
> >> na "niewiadomo co" i za pośrednictwem nerwa nieznane dociera do mózgu
> >> gdzie jest deszyfrowane i podane umysłowi do świadomości.
> >> Nieznane, a więc niewiedza na temat tego w jaki sposób informacja
> >> przenosi się z oka do świadomości - choć jest nieznane to przenosi,
> >> dzięki czemu widzimy kształty i kolory.
> >> Wiemy o tym, że nieznane JEST, bo gdyby go nie było to nic byśmy nie
> >> widzieli, nie czuli i nie rozpoznawali.
> >> Edward Robak* z Nowej Huty :)
>
> > Z tego, że nieznane jest, nie wynika, że czujemy, rozpoznajemy,
widzimy. Z
> > tego, że nieznane jest wynika, tylko tyle, że istnieje coś co posiada
> > własność bycia nieznanym. Więc z tego, że nieznane jest nie wynika, że
> > czuje, rozpoznaje, widzę, a wynika to, że istnieje coś co jest nieznane.
>
> O którym nieznanym piszesz?
> wszystko = znane + nieznane
> Obszar znane jest zawsze skończony
> Obszar nieznane jest zawsze nieskończony
> Znana krowa nie jest znanym koniem
> Nieznane przewodnictwo nerwowe nie jest nieznanym zjawiskiem świadomości.
> Precyzuj słowa i nadawaj im desygnaty bo bez tego nie wiadomo o czym
piszesz.
> Edward Robak* z Nowej Huty :)
> PS. Czy już rozumiesz element wspólny czy zapomniałeś o co pytałeś?
>
Nieznane rozumiem jako coś całkowicie nieokreślonego w sposób bezpośredni, i
że za takie nieznane można podstawić określony element np. wg mnie nie ma
powodu przypuszczać, że kiedykolwiek osiągamy poznanie cudzej psychiki w
sposób bezpośredni, skoro wprost nia ma do niej dostępu. Jedynie co wiemy,
uzyskuje się za pomocą opisu, że np. jeśli ktoś czuje strach, to nie tyle
mamy dostęp do tego uczucia strachu drugiej osoby, co do określonych
zewnętrznych objawów np. pocenie się, czy rozszerzone gałki oczne, czy inne
objawy. W tym znaczeniu, że nieznane jest, czyli podstawione uczucie strachu
drugiej osoby, oznacza tyle, że takie nieznane- podstawione uczucie posiada
własność tzn. w tym przypadku pocenie się.
Wyżej napisałem w jaki sposób rozumiem element wspólny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2008-10-28 06:24:40
Temat: Re: Zapytanie"Marek" <e...@i...pl>
news:ge5oke$cdh$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:ge4jf6$fia$1@inews.gazeta.pl...
>> "Marek" <e...@i...pl>
>> news:ge4fte$qjb$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> Z tego, że nieznane jest, nie wynika, że czujemy, rozpoznajemy,
>>> widzimy. Z tego, że nieznane jest wynika, tylko tyle, że istnieje coś co
>>> posiada własność bycia nieznanym. Więc z tego, że nieznane jest nie
>>> wynika, że czuje, rozpoznaje, widzę, a wynika to, że istnieje coś co
>>> jest nieznane.
>> O którym nieznanym piszesz?
>> wszystko = znane + nieznane
>> Obszar znane jest zawsze skończony
>> Obszar nieznane jest zawsze nieskończony
>> Znana krowa nie jest znanym koniem
>> Nieznane przewodnictwo nerwowe nie jest nieznanym zjawiskiem
>> świadomości. Precyzuj słowa i nadawaj im desygnaty bo bez tego
>> nie wiadomo o czym piszesz.
>> Edward Robak* z Nowej Huty :)
>> PS. Czy już rozumiesz element wspólny czy zapomniałeś o co pytałeś?
> Nieznane rozumiem jako coś całkowicie nieokreślonego w sposób
> bezpośredni, i że za takie nieznane można podstawić określony element
> np. wg mnie nie ma powodu przypuszczać, że kiedykolwiek osiągamy
> poznanie cudzej psychiki w sposób bezpośredni, skoro wprost nia ma
> do niej dostępu. Jedynie co wiemy, uzyskuje się za pomocą opisu, że
> np. jeśli ktoś czuje strach, to nie tyle mamy dostęp do tego uczucia strachu
> drugiej osoby, co do określonych zewnętrznych objawów np. pocenie się,
> czy rozszerzone gałki oczne, czy inne objawy. W tym znaczeniu, że nieznane
> jest, czyli podstawione uczucie strachu drugiej osoby, oznacza tyle, że takie
> nieznane- podstawione uczucie posiada własność tzn. w tym przypadku
> pocenie się.
>
>
> Wyżej napisałem w jaki sposób rozumiem element wspólny.
OK. :-)
Napiszę Ci w jaki sposób zrozumiałem Twoją wypowiedź.
Ludzie obserwują świat i zamieszkujące go żywe organizmy. Z tej obserwacji
tworzą OPIS. Widzą na przykład, że kot na widok psa pręży grzbiet, puszy się
sierść, wysuwają się pazury.
Mamy tu do czynienia z dwoma procesami:
1. kot widzi psa
nieznana jest fizyczna technika przenoszenia obrazu psa do organu sterującego
reakcjami kota. Domyślnie nieznane podobne jest do przenoszenia informacji
jak u człowieka: oko => nerw wzrokowy => mózg => świadomość
2. reakcje kota na widok psa:
a) fizyczne objawy zewnętrzne
domyślnie prężenie grzbietu, puszenie się sierści, wysuwanie pazurów
mogą być instynktowne podobnie jak u człowieka instynktownie wydziela się
ślina na widok cytryny
b) psychiczne objawy zewnętrzne: atak, ucieczka, zaprzyjaźnienie się
komentarz:
obserwator (człowiek myślący) nie wie co wie zwierzę - widzi tylko objawy,
które obserwuje i opisuje. Nie zna mechanizmów przewodnictwa nerwowego,
nie wie jak działają instynkty i co sprawia, że kot atakuje, ucieka lub zaprzyjaźnia
się z psem. Strefa niewiedzy jest niepotwierdzonym domysłem, a więc
jest nieznanym w konkretnym zdarzeniu spotkania psa z kotem:
zjawiska fizyczne
odruchy instynktowne
decyzje woli
Kiedyś pisałem o podobnym problemie. Rzucamy piłką do dziecka.
Piłka może być złapana, odbita, dziecko może zrobić unik lub stać w bezruchu.
Nieznane jest m.in. to coś co sprawia, że w danym konkretnym przypadku
dziecko zareaguje właśnie tak, a nie inaczej.
Nie ma wzoru fizycznego na reakcję dziecka tym bardziej gdy na tę samą
przyczynę dziecko reaguje różnie jako wynik chwilowego kaprysu czy nastroju.
Nie ma wzoru na KAPRYS i nie może być bowiem KAPRYS jest psychiczny
a wzory fizyczne. Psychika nie poddaje się wzorom fizycznym.
WOLA jest ponad fizyczność.
To świat równoległy sprawiający nieprzewidywalność, wszak dziecko
podejmując nieprzewidywalną decyzję wpływa nieprzewidywalnie
na losy świata. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2008-10-28 16:04:46
Temat: Re: ZapytanieZzmmaałłppoowwaannee od "Robakks":
> Liczony w formie dokonanej oznacza policzony. Liczył, liczył i policzył.
> Nie został ani jeden element, który nie został policzony. Od pierwszego
> do ostatniego.
Są również formy bezosobowe.
--
/ qo |) :@=N%_g=v=a=g_eD_e=c()=d=8! =%!gN@8'Re. w8in/ad
\ _x/ , ;h-%-a'hA'H4,X0'Xo~xo~xO,R`-%EXp01ITed: *-7/+eh
/ | ng `-%__%--'__%--'__%--~__%--^%B`/$qV3r[o; &GooMee
L o_O http://tech.groups.yahoo.com/group/opRWTng O_o L"EnOF"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2008-10-28 16:31:01
Temat: Re: Zapytanie"@" <u...@i...sk>
news:ge7d6u$c1r$1@news.mixmin.net...
> Zzmmaałłppoowwaannee od "Robakks":
>> Liczony w formie dokonanej oznacza policzony. Liczył, liczył i policzył.
>> Nie został ani jeden element, który nie został policzony. Od pierwszego
>> do ostatniego.
> Są również formy bezosobowe.
liczono, liczono i zliczono
Od początku do końca
Edward Robak* z Nowej Huty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2008-10-29 08:37:43
Temat: Re: ZapytanieZzmmaałłppoowwaannee od "Robakks":
>>> Liczony w formie dokonanej oznacza policzony. Liczył, liczył i
>>> policzył. Nie został ani jeden element, który nie został policzony. Od
>>> pierwszego do ostatniego.
>> Są również formy bezosobowe.
> liczono, liczono i zliczono
> Od początku do końca
Już blisko. Teraz tylko zmień stronę czynną na bierną.
--
/ qo |) :@=N%_g=v=a=g_eD_e=c()=d=8! =%!gN@8'Re. w8in/ad
\ _x/ , ;h-%-a'hA'H4,X0'Xo~xo~xO,R`-%EXp01ITed: *-7/+eh
/ | ng `-%__%--'__%--'__%--~__%--^%B`/$qV3r[o; &GooMee
L o_O http://tech.groups.yahoo.com/group/opRWTng O_o L"EnOF"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2008-10-29 09:36:43
Temat: Re: Zapytanie
"@" <u...@i...sk>
news:ge97cn$a5d$1@news.mixmin.net...
> Zzmmaałłppoowwaannee od "Robakks":
>>>> Liczony w formie dokonanej oznacza policzony. Liczył, liczył i
>>>> policzył. Nie został ani jeden element, który nie został policzony. Od
>>>> pierwszego do ostatniego.
>>> Są również formy bezosobowe.
>> liczono, liczono i zliczono
>> Od początku do końca
> Już blisko. Teraz tylko zmień stronę czynną na bierną.
Zliczono to forma bierna, wszak nie jest wskazany podmiot zliczający,
ani zbiór zliczony kolejno od pierwszego do ostatniego elementu zbioru.
Zliczalny od zliczonego różni się tak samo jak policzalny od policzonego
właśnie formą dokonaną.
Słowo przeliczalny różni się od słowa przeliczony właśnie trybem:
przeliczalny oznacza możliwość przeliczenia
a przeliczony oznacza, że przeliczanie zostało zakończone (tryb dokonany)
Jak widać poprawnym tłumaczeniem z tekstu źródłowego na polski:
nieskończony zbiór liczb naturalnych ma nazwę "zbiór przeliczony"
i oczywiście w ujęciu Cantorowskim zbiór N został przeliczony zbiorem R
który jest liczniejszy (ma więcej elementów). :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2008-10-30 15:08:22
Temat: Re: ZapytanieZzmmaałłppoowwaannee od "Robakks":
>>>>> Liczony w formie dokonanej oznacza policzony. Liczył, liczył i
>>>>> policzył. Nie został ani jeden element, który nie został policzony.
>>>>> Od pierwszego do ostatniego.
>>>> Są również formy bezosobowe.
>>> liczono, liczono i zliczono
>>> Od początku do końca
>> Już blisko. Teraz tylko zmień stronę czynną na bierną.
> Zliczono to forma bierna, wszak nie jest wskazany podmiot zliczający,
> ani zbiór zliczony kolejno od pierwszego do ostatniego elementu zbioru.
>
> Zliczalny od zliczonego różni się tak samo jak policzalny od policzonego
> właśnie formą dokonaną.
> Słowo przeliczalny różni się od słowa przeliczony właśnie trybem:
> przeliczalny oznacza możliwość przeliczenia a przeliczony oznacza, że
> przeliczanie zostało zakończone (tryb dokonany)
>
> Jak widać poprawnym tłumaczeniem z tekstu źródłowego na polski:
> nieskończony zbiór liczb naturalnych ma nazwę "zbiór przeliczony" i
> oczywiście w ujęciu Cantorowskim zbiór N został przeliczony zbiorem R
> który jest liczniejszy (ma więcej elementów). :-)
Ja wiem, że pan, panie Robak, uparcie trzyma się tych samych schematów, które
oficjalnie pokazuje, że zwalcza, ale czy to ma sens?
W takim razie użyję przykładów takich jak pan, bo to może będzie zrozumiałe. No to
jedziemy! Siema! Jedziemy... wszyscy razem i...!
Są co najmniej dwa znaczenia słowa 'liczony', z których pierwsze --oznaczające, że
ktoś coś liczy na czymś-- jest popularniejsze, a drugie --oznaczające, że coś jest
liczone-- jest mniej popularne. To drugie znaczenie mówi o tym, że coś jest liczone,
lecz abstrahuje od tego, że istnieje podmiot liczący --nie to, żeby go nie było, ale
nie ma on żadnego związku z faktem liczenia z punktu widzenia upodmiotowionego
przedmiotu liczonego). Już się powoli rozjaśnia w skostniałej łepetynie?:-) Jeśli
przedmiot liczony pozostaje bierny, bo jest liczony, ale staje się podmiotem, to w
danym momencie jest liczony, ale jesli powiemy o przyszłości, to jest (no właśnie--
nie ma takiego słowa) ,liczalny'. Jest?
--
/ qo |) :@=N%_g=v=a=g_eD_e=c()=d=8! =%!gN@8'Re. w8in/ad
\ _x/ , ;h-%-a'hA'H4,X0'Xo~xo~xO,R`-%EXp01ITed: *-7/+eh
/ | ng `-%__%--'__%--'__%--~__%--^%B`/$qV3r[o; &GooMee
L o_O http://tech.groups.yahoo.com/group/opRWTng O_o L"EnOF"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2008-10-30 17:14:59
Temat: Re: Zapytanie"@" <u...@i...sk>
news:gecil6$3au$1@news.mixmin.net...
> Zzmmaałłppoowwaannee od "Robakks":
>>>>>> Liczony w formie dokonanej oznacza policzony. Liczył, liczył i
>>>>>> policzył. Nie został ani jeden element, który nie został policzony.
>>>>>> Od pierwszego do ostatniego.
>>>>> Są również formy bezosobowe.
>>>> liczono, liczono i zliczono
>>>> Od początku do końca
>>> Już blisko. Teraz tylko zmień stronę czynną na bierną.
>> Zliczono to forma bierna, wszak nie jest wskazany podmiot zliczający,
>> ani zbiór zliczony kolejno od pierwszego do ostatniego elementu zbioru.
>>
>> Zliczalny od zliczonego różni się tak samo jak policzalny od policzonego
>> właśnie formą dokonaną.
>> Słowo przeliczalny różni się od słowa przeliczony właśnie trybem:
>> przeliczalny oznacza możliwość przeliczenia a przeliczony oznacza, że
>> przeliczanie zostało zakończone (tryb dokonany)
>>
>> Jak widać poprawnym tłumaczeniem z tekstu źródłowego na polski:
>> nieskończony zbiór liczb naturalnych ma nazwę "zbiór przeliczony" i
>> oczywiście w ujęciu Cantorowskim zbiór N został przeliczony zbiorem R
>> który jest liczniejszy (ma więcej elementów). :-)
> Ja wiem, że pan, panie Robak, uparcie trzyma się tych samych schematów,
> które oficjalnie pokazuje, że zwalcza, ale czy to ma sens?
Projekcja złudzeń czyli klasyczne pie...? pie... pieniactwo :-)
przecież te słowa:
"w ujęciu Cantorowskim zbiór N został przeliczony zbiorem R
który jest liczniejszy (ma więcej elementów). " powstały znacznie wcześniej
zanim oszołomstwo utworzyło aleficką, samozaprzeczającą się Teorię
Mnogości. Cantor tworzył matematykę, a nie przegłupie teorie. :-)
> W takim razie użyję przykładów takich jak pan, bo to może będzie zrozumiałe.
> No to jedziemy! Siema! Jedziemy. wszyscy razem i.!
hahaha :)
Rotfl
> Są co najmniej dwa znaczenia słowa ?liczony', z których pierwsze -
> ?oznaczające, że ktoś coś liczy na czymś - jest popularniejsze, a drugie -
> ?oznaczające, że coś jest liczone? - jest mniej popularne. To drugie znaczenie
> mówi o tym, że coś jest liczone, lecz abstrahuje od tego, że istnieje podmiot
> liczący - ?nie to, żeby go nie było, ale nie ma on żadnego związku z faktem
> liczenia z punktu widzenia upodmiotowionego przedmiotu liczonego).
> Już się powoli rozjaśnia w skostniałej łepetynie??:-)
Nie chodzi o żadne coś tylko o zbiór liczb naturalnych n->oo = N
Jeśli był liczony w trybie dokonanym to znaczy, że został zliczony
a liczenie zakończone.
> Jeśli przedmiot liczony pozostaje bierny, bo jest liczony, ale staje się
> podmiotem, to w danym momencie jest liczony, ale jesli powiemy
> o przyszłości, to jest (no właśnie? - nie ma takiego słowa) ,liczalny'.
> Jest?
> --
> / qo |)
Jest możliwość przeliczenia, a więc przeliczalny. To tryb niedokonany.
Jeśli chcemy zaakcentować to powiemy: potencjalnie przeliczalny, a słowo
potencjalnie można dookreślić warunkami, np kiedy, kto lub czym :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2008-10-30 19:31:00
Temat: Re: ZapytanieZzmmaałłppoowwaannee od "Robakks":
>> Ja wiem, że pan, panie Robak, uparcie trzyma się tych samych schematów,
>> które oficjalnie pokazuje, że zwalcza, ale czy to ma sens?
>
> Projekcja złudzeń czyli klasyczne pie...? pie... pieniactwo :-)
> przecież te słowa:
> "w ujęciu Cantorowskim zbiór N został przeliczony zbiorem R który jest
> liczniejszy (ma więcej elementów). " powstały znacznie wcześniej zanim
> oszołomstwo utworzyło aleficką, samozaprzeczającą się Teorię Mnogości.
> Cantor tworzył matematykę, a nie przegłupie teorie. :-)
Bez związku --nadal mówi pan tutaj o liczeniu przez kogoś.
>> Są co najmniej dwa znaczenia słowa ?liczony', z których pierwsze -
>> ?oznaczające, że ktoś coś liczy na czymś - jest popularniejsze, a
>> drugie - ?oznaczające, że coś jest liczone? - jest mniej popularne. To
>> drugie znaczenie mówi o tym, że coś jest liczone, lecz abstrahuje od
>> tego, że istnieje podmiot liczący - ?nie to, żeby go nie było, ale nie
>> ma on żadnego związku z faktem liczenia z punktu widzenia
>> upodmiotowionego przedmiotu liczonego). Już się powoli rozjaśnia w
>> skostniałej łepetynie??:-)
>
> Nie chodzi o żadne coś tylko o zbiór liczb naturalnych n->oo = N Jeśli
> był liczony w trybie dokonanym to znaczy, że został zliczony a liczenie
> zakończone.
Jeśli nie patrzy się na podmiot liczący, lecz tylko na przedmiot liczony-- to można
jedynie stwierdzić, że jest on liczalny niezaleznie od czasu, ale mamy gwarancję, że
jest liczenie może być dokonane. (Co prawda gwarancję jak gwarancję, ale na tym
polega abstrakcja, że się odchodzi od bezpośrednich doznań, które nazwane też są
abstrakcją.)
>> Jeśli przedmiot liczony pozostaje bierny, bo jest liczony, ale staje
>> się podmiotem, to w danym momencie jest liczony, ale jesli powiemy o
>> przyszłości, to jest (no właśnie? - nie ma takiego słowa) ,liczalny'.
>> Jest?
>> --
>> / qo |)
>
> Jest możliwość przeliczenia, a więc przeliczalny. To tryb niedokonany.
> Jeśli chcemy zaakcentować to powiemy: potencjalnie przeliczalny, a słowo
> potencjalnie można dookreślić warunkami, np kiedy, kto lub czym :-)
To już nie będzie wyżej wymieniona abstrakcja. To tak jakbym miał udawać, że nie ma
takiego słowa 'światło', bo są różne kolory światłą, różne złożone częstotliwości,
różne widma. Nie panie Robak-- pan może zostać ze swoim negowaniem znaczeń, a ja ich
używam.
qo-qo
qo-qo-qo
--
/ qo |) :@=N%_g=v=a=g_eD_e=c()=d=8! =%!gN@8'Re. w8in/ad
\ _x/ , ;h-%-a'hA'H4,X0'Xo~xo~xO,R`-%EXp01ITed: *-7/+eh
/ | ng `-%__%--'__%--'__%--~__%--^%B`/$qV3r[o; &GooMee
L o_O http://tech.groups.yahoo.com/group/opRWTng O_o L"EnOF"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |