Date: Fri, 06 Jun 2008 12:18:03 +0200
From: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.14 (Windows/20080421)
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
References: <g0skth$cbe$1@nemesis.news.neostrada.pl> <4846b0a3$1@news.home.net.pl>
<g281a6$unv$1@srv.cyf-kr.edu.pl> <4847b20c$1@news.home.net.pl>
<g294ju$9tq$1@atlantis.news.neostrada.pl>
In-Reply-To: <g294ju$9tq$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 89.174.173.50
Message-ID: <48490edb$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1212747483 89.174.173.50 (6 Jun 2008 12:18:03 +0200)
Organization: home.pl news server
Lines: 66
X-Authenticated-User: junk.nospam
Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:36536
Ukryj nagłówki
Lolalny Lemur napisał/wrote dnia/on 2008-06-05 18:33:
> Lukasz Kozicki pisze:
>
> A mój brzuch to MOJA własność.
No to logicznie rzecz biorąc, jeśli zamieszka w nim jakiś inny człowiek,
to masz 100% prawo tego człowieka eksmitować, zwłaszcza jeśli zamieszka
tam bez zaproszenia. A że eksmisja wiąże się z pozbawieniem tego człowieka
życia, to już nie problem właściciela. Zaznaczam, że to tylko logika.
> Na pewno nie Twoja, ojca R. czy pani w szkole.
Nie twierdzę że kogokolwiek z tych osób. Twierdzę natomiast, że logika
"mój brzuch to moja własność" prowadzi do strasznych wniosków.
> Uprzedzając: nie, nigdy nie usunęłam ciąży, nie, nie planuję.
Ale jeśli "twój brzuch to TWOJA własność" to masz potencjalne prawo,
i tylko o to mi chodzi.
>> Przeciwnie, całe szczęście. Najgorzej by było, gdyby ludzie mający
>> marne pojęcie o religii (do których jak podejrzewam należysz) brali
>> się za układanie programu jej nauczania.
>
> Mają. Totalnie marne. Co gorsza nie sa osobami swieckimi.
> Tak, uogólniam.
Nie chcę podejmować dyskusji na ten temat, bo niestety nie tylko
wśród owieczek są osoby o marnej znajomości religii, ale również
wśród pasterzy bywają osoby o wiedzy, powiedzmy, wybiórczej.
>> lub sterowani przez antyreligijnych dziennikarzy -
>
> Opad rąk.
Ponieważ? Twierdzisz, że dziennikarze wrodzy wobec religii nie
próbują wpływać na poglądy społeczeństwa? Ja dostrzegam takie
próby, choć sądzę, że szersza dyskusja na ten temat nie ma tu
większego sensu. Natomiast chodzi mi o to, że nie zgadzam się,
by ludzie nie będący członkami Kościoła próbowali ten Kościół
zmieniać.
>> Większość społeczeństwa, czyli rodziców, to niestety, poganie lub
>> wtórni poganie
>
> Nie poganie tylko ateiści.
Jest duża różnica między poganinem a ateistą.
Ateista odrzuca wiarę w istnienie Boga lub bogów, tłumaczy
zjawiska świata bez odwoływania się do przyczyn nadnaturalnych.
Niektórzy ateiści aktywnie zwalczają religie(ę) i/lub jej wyznawców.
Poganin natomiast (w szerszym znaczeniu) to określenie używane
przez wyznawców religii monoteistycznych (nie tylko katolików)
wobec ludzi którzy wyznają inną wiarę, nie znają danej wiary, lub
mieszają prawdy tej wiary z poglądami z tą wiarą sprzecznymi - np.
zabobonami lub herezjami.
I proszę nie spierajmy się o definicje słów - możesz sobie znaleźć
w słowniku języka polskiego lub w wikipedii inne definicje, a ja
tylko chciałem wyjaśnić co miałem na myśli.
Pozdr,
--
ŁK
|