Data: 2005-05-20 11:00:09
Temat: Re: Zaufanie.. na Ile?
Od: "marcin" <no spam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MałGosia" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d6k50q$1g6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> marcin napisał
> A ja nie rozumiem. Ona sie Ciebie krepuje? A tych facetow nie? I Ty
> nie boisz sie o zdrade...? O sancta simplicitas! - jak powiedzialby
> Petroniusz.
Juz wyjasniam, opowiem Ci na moim przykladzie.
Gdy jestem bez niej wsrod kolegow/kolezanek zachowuje sie
swobodnie,wyglupiam sie, nikogo sie nie krepuje - zachowuje sie naturalnie
Gdy jestem z nia w tym samym towarzystwie jestem jakby grzeczniejszy, nie
wyglupiam sie tak , zachowuje sie powaznie.
Gdy jej nie ma moge swobodniej pogadac z kolezankami (bez podtekstu) i
wydaje mi sie ze w druga strone jest tak samo...
Wiec tu ja po czesci rozumiem.
|