Data: 2002-02-14 09:58:29
Temat: Re: Zazdrość - inne oblicze
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ituś napisał
: [reszta ciach]
: Już samo pomyślenie - moim zdaniem - że ktokolwiek "może mu odbić
: kobietę" - jest wstępem do paranoji.
: Kobieta jest wolnym człowiekiem, który ma pełne prawo do podejmowania
: decyzji i nie interesuje mnie co robi jakiś inny samiec. Ona jest
: "moja" dlatego że ONA tego chce a nie z jakiegokolwiek innego powodu.
: Moim zadaniem jest uczynienia jej szczęśliwym bo ja ją kocham. Jeżeli
: tego nie doceni (bo na przykład nie kocha) to także MOJĄ decyzją
: będzie czy z nią zostać czy nie - ale to już inna bajka.
Napiszę Ci tylko jedno - masz piękne, ale nazbyt idealistyczne podejście do
spraw miłości. Rozumiem, że dzięki temu podejściu udało Ci się wypielęgnować i
utrzymać równie idealny związek małżeński. Pozostaje mi tylko pogratulować i
życzyć "Oby tak do końca".
Ja wolę swoje przyziemne podejście do tego tematu i nie będę udawała, tak jak
inni, że uczucie zazdrości w życiu jest nienormalne i patologiczne.
: Od dawania do zrozumienia nie jestem ja lecz Kobieta. To ona - jeżeli
: jej to nie odpowiada - powinna powiedzieć nachalnemu delikwentowi żeby
: spadał.
Piękne, ale patrz akapit wyżej. I zdejmij różowe okularki.
--
Pozdrawiam
Maja
|