Data: 2002-03-28 11:14:25
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
,
> Ciekawa jestem drogie panie czy wybaczylybyscie swojemu mezowi
(towarzyszowi
> zycia) zdrade?
> Sytuacja nr 1: jednorazowy skok (troche wypil, nie wiedzial co robi
i teraz
> zaluje etc.)
> Sytuacja nr 2: mial dluzszy romans ale tamta kobieta nic wiecej dla
niego
> nie znaczy i chce byc z zona i dziecmi. Tamto zakonczyl.
>
> Nie mowie o zapomnieniu tylko wybaczeniu i tworzeniu dalej rodziny.
Nie jestem pewna, nie byłam w takiej sytuacji, ale chyba potrafiłabym
wybaczyć.
Bo za wiele nas łączy i jesteśmy przede wszystkim przyjaciółmi.
Ale tak w ogóle - to wolałabym nie wiedzieć.
Ja nie jestem mojego meża wcale taka pewna, ani on mnie, ale ta
niepewność wcale mi nie przeszkadza.
Dodaje raczej nieco "pieprzyku" naszemu małżeństwu.
Kiedyś rozmawialiśmy na ten temat i mój mąż tez mi mówił, że on by mi
wybaczył, chociaż to mogły być tylko deklaracje.
Pzdrw.
Basia
|